W efekcie brutalnej interwencji Pyrdoł doznał złamania kości strzałkowej. Przez najbliższe tygodnie zawodnik będzie się poruszało kulach. O dalszej formie leczenie zadecydują lekarze. Najczarniejszy scenariusz zakłada, że piłkarza Wisły Płock w tym sezonie nie zobaczymy już na boisku. Klub z Lubina zadeklarował pomoc w leczeniu i rekonwalescencji poszkodowanego. Tymczasem "Nafciarze" zapowiedzieli, że będą starać się o wyciągnięcie konsekwencji wobec agresora. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Crnomarković działał bowiem z premedytacją. Sfaulował rywala w celu otrzymania żółtej kartki, by - po czwartym napomnieniu - nie zagrać w zbliżającym się meczu z Lechem Poznań, w którym... i tak nie mógł wystąpić. Udziału w starciu z "Kolejorzem" (został z niego wypożyczony) zabrania mu klauzula w umowie. Zagłębie opublikowało tymczasem krótki film, na którym serbski defensor przeprasza za swój czyn. "Chciałbym przeprosić zawodnika Wisły, Piotra. Nie chciałem mu zrobić krzywdy. Pisaliśmy jeden drugiego po meczu, jak to wszystko było. Życzę muszę jak najszybszego powrotu na boisko" - powiedział Crnomarković łamaną polszczyzną. Czy to wystarczy, by uniknąć surowej kary od Komisji Ligi? Na to pytanie powinniśmy poznać odpowiedź w ciągu najbliższych dni. UKi PKO Ekstraklasa - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz