Piotr Stokowiec wraca do Zagłębia Lubin! Podczas konferencji prasowej "Miedziowi" potwierdzili wcześniejsze informacje Interii. Stokowiec zastąpił zwolnionego niedawno Dariusza Żurawia, który nie potrafił wyprowadzić pikującego zespołu z kryzysu. Lekiem na kłopoty trzynastej drużyny Ekstraklasy ma być Stokowiec, który podpisał kontrakt na 2,5 roku, czyli do końca sezonu 2023/24. Trudna walka o Piotra Stokowca Na liście szefów Zagłębia Stokowiec znajdował się na pierwszym miejscu. I to od wielu miesięcy. Wcześniej szkoleniowiec był jednak niedostępny, bo pracował w Lechii Gdańsk. Jednak niedługo po jego sierpniowym zwolnieniu, nawiązano pierwsze kontakty. Nie bez znaczenia okazał się fakt, że w październiku dyrektorem w Zagłębiu został Piotr Burlikowski, wcześniej doradca prezesa PZPN Zbigniewa Bońka. Burlikowski współpracował ze Stokowcem w sezonie 2015/2016, gdy ten - wraz z drużyną Zagłębia - zajął trzecie miejsce w Ekstraklasie i awansował do europejskich pucharów. O tym, że Stokowiec oraz Zagłębie są zdecydowani na współpracę, Interia poinformowała już 6 grudnia. Jednak kilka dni temu niespodziewanie atrakcyjną finansowo ofertę złożyła Stokowcowi walcząca o utrzymanie Termalica Bruk-Bet Nieciecza. 49-latek długo się wahał, ale w poniedziałek doszło do jego rozmowy z Burlikowskim, podczas której zadeklarował, że wybiera pracę przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie. Tego samego dnia klub poinformował, że we wtorek odbędzie się konferencja - to właśnie na niej o godzinie 10 Stokowiec został przedstawiony jako nowy szkoleniowiec klubu z miedziowego miasta. Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź! Inni kandydaci: Hapal, Stano, Brosz Nie oznacza to jednak, że lubinianie negocjowali tylko ze Stokowcem. Jak udało się dowiedzieć Interii, rozmowy prowadzone były przynajmniej z trzema innymi szkoleniowcami. Jednym z nich był Czech Pavel Hapal, który w Zagłębiu pracował w latach 2011-2013. Następnie 52-latek był trenerem FK Senicy i Sparty Praga, a także selekcjonerem pierwszej reprezentacji Słowacji i drużyny do lat 21. Proponowany do pracy w Lubinie - przez dyrektora sportowego Ľubomíra Guldana - był także 44-letni Słowak Pavol Staňo. Ten były zawodnik między innymi Jagiellonii Białystok czy Korony Kielce z powodzeniem rozpoczął trenerską karierę, do niedawna osiągając dobre wyniki w MŠK Žilinie. Trzecim kandydatem był 48-letni Marcin Brosz, który pięć ostatnie lat spędził w Górniku Zabrze. Sebastian Staszewski, Interia