Starzyński ostatni raz na boisku pojawił się w meczu siódmej kolejki z Arką Gdynia. W kolejnym spotkaniu z Wisłą Płock już go zabrakło w składzie, a trener Stokowiec jego absencję tłumaczył przeciążeniem. Przed starciem z Legią klub poinformował, że zawodnik wrócił już do treningów i jest szansa, że zagra w Warszawie. Dolegliwość okazała się jednak poważniejsza niż sądzono. W poniedziałek Zagłębie poinformowało, że Starzyński zmaga się z przepukliną i wróci na boisko dopiero za kilka tygodni. Dyrektor sportowy Zagłębia Piotr Burlikowski za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej klubu wytłumaczył, że piłkarz będzie leczony zachowawczo, bez ingerencji chirurga. "Zawodnik przechodzi rehabilitację, co prawda w zeszłym tygodniu wrócił do treningów z zespołem, ale pojawiający się ból uniemożliwiał mu wykonywanie ćwiczeń. Przez kilka tygodni będziemy musieli sobie radzić bez Filipa Starzyńskiego, oczywiście liczymy na jego szybki powrót do treningów" - dodał. Starzyński był czołową postacią Zagłębia w rundzie wiosennej, kiedy lubinianie dzięki świetnej postawie zdołali zakończyć sezon na trzecim miejscu. Latem zawodnik wrócił do KSC Lokeren, skąd był wypożyczony, ale Belgowie nie widzieli dla niego miejsca w drużynie i zgodzili się na wykupienie piłkarza przez Zagłębie. W tym sezonie Starzyński zagrał w lidze w sześciu meczach, w których zdobył trzy gole.Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy