Potwierdziły się poranne informacje Interii w sprawie przyszłości Dariusza Żurawia. Okazało się, że wysoka porażka z ostatnią w tabeli Ekstraklasy Legią Warszawa wstrząsnęła szefami Zagłębia Lubin, którzy w czwartek spotkali się w siedzibie klubu, aby porozmawiać o przyszłości trenera. Zgodnie z naszymi doniesieniami, w Lubinie postawiono na zwolnienie szkoleniowca już teraz i krótkoterminowe zastąpienie go przez jednego z asystentów. W niedzielnym spotkaniu z Górnikiem Łęczna, ostatnim w tym roku, Zagłębie poprowadzi 44-letni Paweł Karmelita. Dariusz Żuraw zwolniony z Zagłębia Lubin Żuraw trenerem Zagłębia był od 16 lipca 2021 roku. Pod jego wodzą klub poradził sobie jednak słabo. Lubinianie nie tylko grali mało atrakcyjną piłkę, ale na dodatek w ligowej tabeli zajmują dopiero odległe 13. miejsce, mając zaledwie pięciopunktową przewagę nad strefą spadkową. To - a także porażka 0-4 z Legią - sprawiło, że notowania pochodzącego z Wielunia szkoleniowca spadły niemal na same dno. Jego los został przesądzony podczas czwartkowej dyskusji. Na spotkaniu zdecydowano także, że w meczu z Górnikiem drużynę poprowadzi Paweł Karmelita. 44-latek ostatnio był asystentem Żurawia, ale z "Miedziowymi" związany jest od kilkunastu lat, zajmując się zarówno zawodnikami z akademii, jak i pełniąc już funkcję trenera tymczasowego (ostatnio prowadził Zagłębie we wrześniu 2019 roku. Klub pokonał wtedy Wisłę Płock 5-0). Piotr Stokowiec w Lubinie od stycznia? Głównym kandydatem do zastąpienia Żurawia jest Stokowiec, o czym Interia jako pierwsza poinformowała 6 grudnia. Co ciekawe, na krótkiej liście trenerów interesujących działaczy klubu z Lubina był także Aleksandar Vuković. Serb skorzystał jednak z oferty powrotu do Legii i w środę poprowadził warszawską jedenastkę do wysokiej wygranej nad... Zagłębiem. Jak usłyszeliśmy, na trybunach przy Łazienkowskiej nie zabrakło także Stokowca, który bacznie przyglądał się grze piłkarzy Zagłębia. Nie bez znaczenia jest fakt, że w Lubinie od jakiegoś czasu pracuje Piotr Burlikowski - ex doradca Zbigniewa Bońka - który ze Stokowcem współpracował, gdy ten wywalczył z Zagłębiem trzecie miejsce w Ekstraklasie i awans do europejskich pucharów. Sebastian Staszewski, Interia