<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, tabela, statystyki - TUTAJ!</a>Zwycięską bramkę zdobył Mateusz Cetnarski, pewnie wykorzystując "jedenastkę" podyktowaną za zagranie ręką Adriana Rakowskiego po strzale Erika Jendriszka. - Chyba beczkę soli trzeba zjeść, żeby dowiedzieć się, kiedy ręka jest zinterpretowana w taki, a nie inny, sposób. Z ławki nie widziałam powtórek i nie chciałbym tego rozstrzygać. Jak już mówiłem wcześniej szkoda, że w takim meczu o wyniku decyduje rzut karny po ręce - stwierdził opiekun "Miedziowych". Mimo porażki Stokowiec był zadowolony ze swojej drużyny. - Nie byliśmy gorszym zespołem, konstruowaliśmy akcję. Chcę pochwalić swoich chłopaków. Nie czujemy się gorsi od czołówki, która chce grać o puchary. Na pewno sprawimy jeszcze niespodziankę. Nie poddajemy się, wyjeżdżamy stąd ze sportową złością - stwierdził trener KGHM Zagłębia. - Zagłębie wcześniej czy później będzie grało w pucharach, drużyna się rozwija, na pewno w przyszłym sezonie będzie mocniejsza - dodał. Dlaczego dzisiaj lubinianie przegrali? - Zabrakło nam finalizacji, dogrania w pole karne i wykończenia. Gra się tak jak przeciwnik pozwala. Cracovia postawiła nam trudniejsze zadanie niż w poprzednim meczu przy Kałuży - powiedział Stokowiec.