Obrońca Zagłębia Lubin w rozmowie z portalem INTERIA.PL nie był w stanie określić, kiedy wróci do pełnej dyspozycji. - W tym momencie wykonuje ćwiczenia rehabilitacyjne, ale jak długo to potrwa, nie jestem w stanie powiedzieć. Ciężko mi dokładnie określić, kiedy wrócę do treningów z drużyną. W poniedziałek wyjeżdżam na konsultacje lekarskie do Berlina i wtedy być może będę wiedział coś więcej - przyznał. - Mam nadzieję, że zdążę się wykurować do rozpoczęcia rozgrywek ligowych - dodał 25-letnik piłkarz lubińskiej ekipy. Filar defensywy "Miedziowych" po raz kolejny zmaga się z urazem kolana. Z powodu przewlekłej kontuzji stracił niemal pół rundy jesiennej. - Miałem uszkodzoną chrząstkę w stawie kolanowym i ona strasznie długo się regeneruje. U normalnych piłkarzy taki uraz to kwestia czterech tygodni. Jednak cztery tygodnie już dawno minęły, a ja jestem w takim samym punkcie jak byłem. Wynika to z tego, że wcześniej przeszedłem bardzo poważną operację kolana i dlatego okres regeneracji u mnie trwa znacznie dłużej - wyjaśnił Bartczak.