Szczegółów sprawy prokuratura nie chce ujawniać, m.in. tego, kim są osoby oskarżone. Wiadomo, że mają 19, 39 i 54 lata i przyznały się do zarzutów. Wcześniej nie były karane, grozi im od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe Wojciech Zalesko poinformował, że trwające dwa lata śledztwo dotyczyło zdarzeń z 2016 i 2017 roku. Przestępcze czyny miały polegać na podrabianiu, przez ustalone w tym postępowaniu osoby, dokumentów - czyli list obecności (podpisów uczestników) na dwóch rodzajach szkoleń: "Zapobieganie korupcji w sporcie, problem uzależnienia od gier hazardowych" oraz "Polityka antydyskryminacyjna". "Zarzut obejmuje działalność wspólnie i w porozumieniu, szczegółów nie ujawniamy" - zaznaczył prokurator Zalesko. Śledczy nie podają też treści wyjaśnień, które oskarżeni składali. Szkolenie zostały przeprowadzone dla potrzeb Jagiellonii Białystok; były wymagane do przeprowadzenia procesu licencyjnego, którego wymogi opisane są w podręczniku licencyjnym. Klub ubiegający się o licencję m.in. musi zorganizować dla określonej grupy osób stosowne szkolenia.