Taras Romanczuk w marcu wrócił do reprezentacji Polski po sześcioletniej przerwie. W ubiegły weekend doświadczony pomocnik zanotował największy sukces w karierze, pomagając Jagiellonii Białystok w wygraniu pierwszego w historii mistrzostwa PKO BP Ekstraklasy. W rozmowie z dziennikarzem TVP Sport 32-latek przyznał, że marzy o wyjeździe na nadchodzące Mistrzostwa Europy w Niemczech. Romanczuk w najlepszym momencie kariery. Co za sezon Taras Romanczuk to postać wyjątkowa w skali PKO BP Ekstraklasy. Choć pochodzi z Ukrainy, już w wieku 21 lat przeniósł się do polskiej Legionovii i nigdy już nie opuścił Polski. Tego lata minie dekada, odkąd przywdziewa barwy Jagiellonii Białystok. Był ważnym elementem drużyny, która pod wodzą Michała Probierza przegrała mistrzostwo w 2017 roku, a także, gdy sezon później udało się obronić drugie miejsce pod wodzą trenera Ireneusza Mamrota. To w tym okresie zwrócił na siebie uwagę Adama Nawałki, który po procesie naturalizacji powołał środkowego pomocnika do reprezentacji Polski na mecz towarzyski z Koreą Południową. Długo nie wrócił jednak do kadry. Gdy Jagiellonia rozpędzała się w bieżącym sezonie, o dawnym znajomym nie zapomniał Michał Probierz. Selekcjoner wysłał Romanczukowi powołanie i dał mu wystąpić w finale baraży przeciwko Walii. Dla weterana był to pierwszy występ dla biało-czerwonych od przeszło sześciu lat. Jakby tego było mało, kilka dni temu 32-latek spełnił wielkie marzenie i poprowadził "Dumę Podlasia" do pierwszego w historii klubu mistrzostwa kraju. Sen ma trwać dalej. "To marzenie dla każdego piłkarza" Nie ulega wątpliwości, że doświadczony piłkarz liczy na to, że hossa jego kariery będzie trwać. Wydaje się, że urodzony w Ukrainie pomocnik może być względnie pewien powołania na nadchodzące Mistrzostwa Europy w Niemczech. W minionym sezonie był kluczową postacią mistrzowskiej Jagiellonii, a i Probierz udowodnił już, że pamięta o byłym podopiecznym. 32-latek wypowiada się o selekcjonerze w samych superlatywach. "Na ostatnim zgrupowaniu zauważyłem, że trener Probierz mocno zadbał o atmosferę. Robił wiele, abyśmy czuli się jak najlepiej. Nie było żadnego napięcia, każdy był wyluzowany. Wywalczyliśmy awans i mam nadzieję, że na Euro będziemy wyglądać podobnie. Zawodnicy, którzy pojawią się na zgrupowaniu, na pewno będą dobrze przygotowani mentalnie. To powinno pomóc w dobrym występie na Euro" - wyznał. Romanczuk w zakończonym sezonie rozegrał 30 spotkań w PKO BP Ekstraklasie. Zanotował w nich bramkę i pięć asyst.