Nie będzie sensacyjnego powrotu do Ekstraklasy. Do gry nagle weszli Niemcy
Wbrew utrzymywanym w sensacyjnym tonie doniesieniom Bartłomiej Wdowik nie wróci tego lata do PKO Ekstraklasy. Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu rodzime media informowały, że 23-letni defensor jest już jedną nogą w Jagiellonii Białystok. Tymczasem w piątek zawodnik podpisał kontrakt z Hannoverem 96, występującym na zapleczu Bundesligi. Został wypożyczony na rok z portugalskiego Sportingu Braga.

Przed dwoma miesiącami Bartłomiej Wdowik podpisał ze Sportingiem Braga czteroletni kontrakt. Nikt wówczas nie przypuszczał, że z Półwyspem Iberyjskim pożegna się tak szybko. Aklimatyzacja w nowym otoczeniu nie przebiegła jednak tak, jak oczekiwano.
Polak nie był wystawiany do gry w przedsezonowych sparingach. Nie dostał szansy debiutu w lidze. Zaliczył jedynie 18 minut przeciwko Hapoelowi Beer Szewa w kwalifikacjach Ligi Europy. W lidze krajowej tylko raz usiadł na ławce rezerwowych.
Portugalskie media donosiły, że Wdowik zostanie wypożyczony do Legii Warszawa. W ostatnich dniach pojawił się z kolei trop prowadzący do... Jagiellonii Białystok, z którą zawodnik pożegnał się po zakończeniu poprzedniego sezonu. Powrót na Podlasie wydawał się przesądzony.
Bartłomiej Wdowik wylądował na zapleczu Bundesligi. "To jest droga, którą chcę podążać"
Nieoczekiwany zwrot akcji nastąpił w piątek. W sieci pojawił się komunikat, że 23-letni piłkarz podpisał umowę z Hannoverem 96, występującym w 2. Bundeslidze. Został wypożyczony do końca bieżącego sezonu z opcją pierwokupu.
- Bartłomiej w 100 procentach realizuje profil, jaki nakreśliliśmy dla lewego obrońcy. Od dłuższego czasu śledzimy jego rozwój. Ma wyjątkowo dobrą lewą nogę, cały czas pcha grę do przodu i notuje dużo akcji w ofensywie. Bramki z poprzedniego sezonu z pewnością mówią same za siebie - argumentuje pozyskanie Polaka dyrektor sportowy klubu, Marcus Mann.
Bartłomiej w 100 procentach realizuje profil, jaki nakreśliliśmy dla lewego obrońcy. Od dłuższego czasu śledzimy jego rozwój.
- Od pierwszego kontaktu miałem naprawdę dobre przeczucia co do tego zespołu. Po pierwszych rozmowach w Hanowerze byłem całkowicie pewien, że to jest droga, którą chcę podążać - oznajmił Wdowik w rozmowie z oficjalną stroną internetową klubu.
Do Niemiec zabiera ze sobą całkiem okazałe jak na obrońcę statystyki. W krajowej elicie zaliczył do tej pory 112 spotkań i zdobył 12 bramek, większość ze stałych fragmentów gry. Przez minione cztery lata w barwach Jagiellonii rozegrał 119 meczów, strzelił 14 goli i zanotował 13 asyst.
W piątkowy wieczór Polak zadebiutował w nowych barwach, wchodząc na murawę w 69. minucie meczu Fortuna Duesseldorf - Hannover 96. Drużyna Wdowika przegrała spotkanie 0:1. Po czterech kolejkach ma na koncie siedem punktów i traci trzy "oczka" do lidera.














