Zerwane więzadło, zerwane rozmowy W kilku poprzednich sezonach Imaz był najlepszym zawodnikiem Jagiellonii. Hiszpan nie tylko strzelał bramki i notował asysty, ale był także motorem napędowym akcji klubu z Podlasia. Nie ma się więc co dziwić, że jeszcze w ubiegłym roku otrzymał rekordową ofertę przedłużenia umowy. Jak słyszymy, gdyby zdążył ją przyjąć, zostałby jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy w Ekstraklasie. Ale nie zdążył, bo 17 listopada 2021 roku na jednym z treningów zerwał więzadła krzyżowe. To sprawiło, że atrakcyjna oferta nagle wygasła. A piłkarz rozpoczął żmudną rehabilitację. Dopiero po jego powrocie na boisku w maju, szefowie Jagiellonii ponownie usiedli do negocjacyjnego stołu. Ale ich kolejna propozycja była już znacznie niższa niż poprzednia. Zgadzała się tylko długość kontraktu. Według naszych informacji strony doszły do porozumienia w sprawie trzyletniej umowy. Cypr, Grecja, Hiszpania? Raczej Białystok Imaz długo jednak nie mógł zdecydować się, jak ma wyglądać jego przyszłość. A Jagiellonia zaczęła wyznaczać mu kolejne daty końcowe obowiązywania oferty. Po zakończeniu sezonu zawodnik wraz z rodziną wyjechał do rodzinnego kraju na wakacje i tam zamierzał podjąć ostateczną decyzję. Tej nie podjął jednak do poniedziałku. A właśnie do wtedy aktualna była ostatnia propozycja Jagi. W międzyczasie 31-letni napastnik był blisko Lechii Gdańsk. Otrzymywał także sygnały o zainteresowaniu klubów z Cypru, Grecji, a także Hiszpanii (Segunda División). Jednocześnie nie kontaktowali się z zawodnikiem przedstawiciele Legii Warszawa czy Lecha Poznań, o czym można było przeczytać na Twitterze. Najlepsze momenty, bramki i interwencje Ligi Mistrzów - zobacz już teraz! Lukratywna umowa na 3 lata Jak ustaliła Interia, w czwartek Imaz zdecydował, że pozostanie w Białymstoku. Dzień wcześniej miał poinformować Lechię, że w tym klubie nie zagra. Porozumienie z Jagą to pierwszy, milowy krok w kierunku przedłużenia umowy. Ale nie jedyny. Drugim będą badania medyczne. Jeśli zawodnik przejdzie je pomyślnie, już niedługo powinien podpisać kontrakt, który sprawi, że będzie najlepiej zarabiającym zawodnikiem w historii klubu z Białegostoku. W poprzednim sezonie Ekstraklasy Hiszpan rozegrał 16 meczów, w których zdobył dziewięć bramek. Co ciekawe, nawet pomimo kontuzji hiszpański zawodnik znów został najskuteczniejszym piłkarzem Jagi. Drugi w klasyfikacji strzelców tego sezonu Tomáš Přikryl strzelił sześć bramek. Sebastian Staszewski, Interia