<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2020-2021,cid,3" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a> Faworytem spotkania byli gospodarze, którzy wcześniej nie przegrali jeszcze ani razu. Kibice liczyli, że przed własną publicznością do niezłych wyników białostoczanie dołożą dobrą grę, ale potężnie się przeliczyli. To Zagłębie zdecydowanie lepiej weszło w mecz i przez pierwsze 20 minut nacierało na bramkę Pavelsa Steinborsa. Łotysz poradził sobie jeszcze z uderzeniami Patryka Szysza i Szaszy Balicia, ale już w 10. minucie był bezradny. Bramka dla "Miedziowych" padła po rzucie rożnym. Dobrą centrę Filipa Starzyńskiego wykorzystał Lorenco Simić i mocnym strzałem głową otworzył wynik spotkania. Jak się później okazało, była to jedyny gol w meczu. Przed przerwą Zagłębie trafiło do bramki Jagiellonii co prawda jeszcze raz, ale gol Samuela Mraza nie mógł być zaliczony z powodu spalonego. <a href="https://sport.interia.pl/klub-jagiellonia-bialystok/na-zywo-jagiellonia-bialystok-zaglebie-lubin-0-1-w-5-kolejce-pko-eks,nzId,252" target="_blank">Zobacz zapis relacji na żywo</a> Jagiellonia więcej werwy pokazała po przerwie, lecz jej ataki były zbyt anemiczne, by sforsować dobrze zorganizowaną obronę lubinian. Dość powiedzieć, że pierwszy celny strzał gospodarze oddali dopiero w 90. minucie meczu... Jeszcze później, bo w czwartej minucie doliczonego czasu gry szansę na wyrównanie miał Ariel Borysiuk, wykonując rzut wolny tuż sprzed pola karnego Zagłębia. Jego strzał był jednak najlepszym podsumowaniem występu Jagiellonii. Borysiuk nie trafił czysto w piłkę i ta po ziemi opuściła boisko. Jagiellonia przegrała więc po raz pierwszy w tym sezonie, a jej gra pozostawiała wiele do życzenia. Zagłębie, które także ma na koncie jedną porażkę, wyprzedziło swojego dzisiejszego rywala i awansowało aż na trzecie miejsce w tabeli. "Jaga" na razie jest piąta. Wojciech Górski Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 0-1 (0-1) Bramki: 0-1 Simić (10.).