Jagiellonia w czwartek, po wyjazdowej porażce z Omonią Nikozja (0-1), pożegnała się z europejskimi pucharami. Podopieczni Michał Probierza mogą zatem poświęcić całą uwagę na rozgrywkach Ekstraklasy. W meczu z Termaliką szkoleniowiec "Jagi" już nie oszczędzał swoich podstawowych piłkarzy, jak to miała miejsce w pojedynku z Koroną Kielce, co przypłacił porażką (2-3).Gospodarze już w 3. minucie mogli trafić do siatki beniaminka. Sebastian Nowak jednak obronił mocny strzał Macieja Gajosa. Pięć minut później ten właśnie zawodnik popisał się ładnym dośrodkowaniem. Patryk Tuszyński uderzył głową, ale bramkarz Termaliki jakimś cudem przeniósł piłkę nad poprzeczką.Goście przetrwali napór "Jagi" i z czasem coraz śmielej zapędzali się pod bramkę rywali. W 28. minucie bliski zdobycia gola był Bartłomiej Babiarz. Golkiper Jagiellonii spisał się jednak rewelacyjnie.W 32. minucie Jagiellonia przeprowadziła kolejną groźną akcję. Z prawego skrzydła dośrodkował Przemysław Frankowski. Nowak nie sięgnął piłki i Nika Dżałamidze świetnie podał do Gajosa, który z kilku metrów trafił w słupek. Chwilę później Gajos uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego, ale tym razem bramkarz Termaliki spisał się bez zarzutu.W 41. minucie "Jaga" osiągnęła swój cel, a "pomógł" jej w tym Nowak. Golkiper beniaminka wyszedł daleko z bramki do dośrodkowania z rzutu wolnego i tylko trącił piłkę końcami palców. Futbolówka trafiła pod nogi Piotra Tomasika , który idealnie zagrał do Gajosa. Piłkarz "Jagii" bez problemów trafił głową do pustej bramki, bo Nowak nie zdążył wrócić.Po zmianie stron Termalika rzuciła się do odrabiania strat i kilka razy zakotłowało się pod bramką Bartłomieja Drągowskiego. W 52. minucie Emil Drozdowicz fatalnie spudłował z 10 metrów, a w 66. Wojciech Kędziora "obił" słupek. Zmarnowane sytuacje zemściły się w 72. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu Rafała Grzyba celną "główką" popisał się Tuszyński. Stracony gola wyraźnie podciął skrzydła gościom.Zwycięstwo podopiecznych Probierza mogło być wyższe. W 81. minucie Piotr Grzelczak, po znakomitym zagraniu Dżałamidze, najpierw trafił w słupek, ale jeszcze zdążył z dobitką. Wydawało się, że musi paść gol. Tak się jednak nie stało, bo piłkę z linii bramkowej wybił Michał Markowski. Jagiellonia Białystok - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2-0 (1-0) Bramki: 1-0 Maciej Gajos (41.), 2-0 Patryk Tuszyński (72.) Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Rafał Grzyb, Sebastian Madera, Taras Romanczuk. Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Dariusz Jarecki. Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 10 653. Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Piotr Tomasik - Przemysław Frankowski (68. Piotr Grzelczak), Rafał Grzyb, Maciej Gajos (79. Konstantin Wasiljew), Taras Romanczuk, Nika Dżałamidze - Patryk Tuszyński (89. Karol Świderski). Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak - Patryk Fryc, Michał Markowski, Dawid Sołdecki, Sebastian Ziajka - Dawid Plizga (46. Wojciech Kędziora), Dalibor Pleva (71. Tomasz Foszmańczyk), Bartłomiej Babiarz, Krzysztof Kaczmarczyk, Dariusz Jarecki (90+1. Jakub Wróbel) - Emil Drozdowicz. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy</a>