Zapraszamy na tekstową relację na żywo z tego meczu Relacja na żywo na urządzenia mobilne Wicemistrzowie Polski zaczęli przygodę europejskimi pucharami w sezonie 2018/19 od drugiej rundy, w której zmierzyli się z portugalskim Rio Ave. W Białymstoku Jagiellonia wygrała 1-0, natomiast na wyjeździe padł remis 4-4. Z kolei dla belgijskiego Gentu była to inauguracja tych rozgrywek. W pierwszej jedenastce gości wybiegł Vadis Odjidja-Ofoe, którego polscy kibice pamiętają z występów w Legii Warszawa. W pierwszej połowie gole nie padły. Pod bramką gości groźnie było głównie za sprawą Colina Coosemansa. Bramkarz Gentu miał problemy z pewnym chwytem, przez co piłka kilka razy mu uciekała. Tak było w czwartej minucie, kiedy jednak Cillian Sheridan był dobrze pilnowany, jak i w 41., gdy Coosemansa uratował kolega wybijając piłkę z pola karnego. Chwilę później bramkarz Gentu z kłopotami, na dwie raty, ale opanował piłkę po strzale głową Nemanji Mitrovicia. Gent był trochę bardziej konkretny. W ósmej minucie Odjidja-Ofoe zagrał prostopadłą piłkę do Jeana-Luca Dompe, który był w polu karnym, zwiódł Mitrovicia, ale przestrzelił. Z kolei w 33. minucie Taiwo Awoniyi dostał podanie za plecy obrońców, wycofał piłkę do Dompe, ale ten ponownie uderzył ponad poprzeczką. Druga część rozpoczęła się od niecelnego strzału głową Awoniyiego. W 56. minucie było bardzo groźnie pod bramką Jagiellonii. Dompe zagrał na drugą stronę pola karnego do Giorgiego Czakwetadze, który miał jeszcze czas na przyjęcie, po którym uderzył, ale Ivan Runje zastąpił Mariana Kelemena, wybijając piłkę zmierzającą do bramki. Chwilę później Novikovas przewrócił się w polu karnym rywala w starciu z Igorem Płastunem, ale nie było mowy o "jedenastce". Znowu jednak dał o sobie znać Coosemans. W 63. minucie bramkarz Gentu wypuścił piłkę po dośrodkowaniu Novikovasa z rzutu wolnego, ta trafiła do Bartosza Kwietnia, którego strzał z linii bramkowej wybił Płastun! W 73. minucie na murawie pojawił Roman Bezjak i chwilę później stanął przed szansą na strzelenie gola. Słoweniec otrzymał podanie z głębi pola od Tarasa Romaczuka, wpadł w pole karne, strzelił, ale piłka po rękach Coosemansa wyszła na rzut rożny. Natomiast w 79. minucie gospodarze mieli szczęście, bo piłka wpadła do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego. Dompe przerzucił piłkę do rezerwowego Romana Jaremczuka, który zgrał ją głową do Franka Andrijaszevicia. Ten, również głową, wpakował piłkę do siatki, ale był na ofsajdzie. Gent zapewnił sobie zwycięstwo w 85. minucie, po dwójkowej akcji Dompe z Jonathanem Davidem. Ten pierwszy zagrał do wychodzącego rezerwowego, którego strzał obronił Kelemen, ale przy dobitce był bezradny. Rewanż zaplanowano za tydzień w Gandawie. Zwycięzca tego dwumeczu w czwartej rundzie eliminacji zagra z lepszym z pary Ilczywiec Mariupol - Girondins Bordeaux. Paweł Pieprzyca Jagiellonia Białystok - KAA Gent 0-1 (0-0) Bramka - 0-1 Jonathan David (85.). Jagiellonia: Marian Kelemen - Jakub Wójcicki, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme Sitya - Bartosz Kwiecień, Taras Romanczuk, Martin Pospiszil (85. Mateusz Machaj) - Przemysław Frankowski, Cillian Sheridan (72. Roman Bezjak), Arvydas Novikovas (80. Karol Świderski). Gent: Colin Coosemans - Thomas Foket, Igor Płastun, Sigurd Rosted, Nana Asare - Vadis Odjidja-Ofoe (89. Brecht Dejaegere), Birger Verstraete - Jean-Luc Dompe, Franko Andrijaszević, Giorgi Czakwetadze (67. Roman Jaremczuk) - Taiwo Awoniyi (69. Jonathan David). Sędziował Ali Palabiyik (Turcja). Żółte kartki: Novikovas, Kwiecień, Machaj - Foket. Widzów: 15 591. Zobacz zestaw par 3. rundy el. Ligi Europejskiej