W poprzednich sezonach Dani Ramírez wielokrotnie potwierdzał swoje wysokie umiejętności. Od 2017 roku Hiszpan grał w Stomilu Olsztyn, ŁKS Łódź i Lechu Poznań, z którym zdobył nawet mistrzostwo kraju. Ostatnio jednak 30-letni zawodnik bez powodzenia występował w belgijskiej Pro League i coraz więcej wskazuje na to, że latem wróci do Polski. Duże zainteresowanie Hiszpanem W tym momencie Ramírez jest zawodnikiem SV Zulte Waregem, bo z tym klubem wciąż wiąże go kontrakt ważny do czerwca 2024 roku. Z tego co słyszymy, nie jest to jednak przeszkoda nie do przeskoczenia. Belgowie nie są zadowoleni z hiszpańskiego gracza i chętnie pozbędą się go z listy płac. A to sprawia, że pole do popisu mają drużyny z Ekstraklasy. Według informacji Interii Sport zainteresowanie Ramírezem jest naprawdę duże. W tym momencie z przedstawicielami piłkarza rozmawia nawet pięć zespołów z najwyższej klasy rozgrywkowej w naszym kraju. Na tej liście jest między innymi Radomiak Radom, który 30-latkiem interesował się rok temu. Inną ekipą, która chce Ramíreza, jest Widzew Łódź, chociaż tu wielkiego entuzjazmu nie przejawia sam pomocnik. Jagiellonia namawia Ramíreza Najbardziej aktywna w negocjacjach ma być jednak Jagiellonia Białystok. Jak usłyszeliśmy, klub z Podlasia jest zdeterminowany, aby tym razem podpisać kontrakt z Hiszpanem (bo zaawansowane rozmowy z Ramírezem Jaga toczyła także 12 miesięcy temu). Dodatkowo po odejściu Marca Guala, który w przyszłym sezonie będzie występował w Legii Warszawa, na Podlasiu poszukują jakości (nie tylko na pozycji Guala). Ramírez wydaje się więc idealnym rozwiązaniem, bo może grać nie tylko na środku pomocy, ale też na skrzydle. Czy wychowanek Realu Madrut zdecyduje się ostatecznie na opcję białostocką, czy może na inne klub, powinniśmy dowiedzieć się w ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni. Sebastian Staszewski, Interia Sport