Historyczny czas polskiego klubu. Architekt mistrzostwa podjął decyzję o przyszłości
Prezes mistrza Polski, Jagiellonii Białystok, Wojciech Pertkiewicz ogłosił na platformie X decyzję o swojej przyszłości. Pertkiewicz napisał, że wypełni upływający z końcem roku kontrakt łączący go z "Dumą Podlasia" i potem opuści "Jagę". To będzie intensywny "last dance", w czwartek Jagiellonia po raz pierwszy w historii rozpocznie grę w fazie grupowej Ligi Konferencji. Rywalem będzie FC Kopenhaga, a transmisję przeprowadzi Polsat od 20:35.
Wojciech Pertkiewicz zastał Jagiellonię Białystok drewnianą, a zostawia murowaną - gdy przychodził "Jaga" plasowała się w środku tabeli, gdy odchodzi, jest mistrzem Polski, czeka ją gra w fazie grupowej europejskich pucharów i jest wiceliderem Ekstraklasy. W połowie drugiej dekady XXI wieku Jagiellonia na stałe weszła do ligowej czołówki, w latach 2017-18 dwukrotnie zdobywając wicemistrzostwo Polski. Potem, stopniowo było coraz gorzej, aż gdy klub na rzecz PZPN opuścił Cezary Kulesza sytuacja "Dumy Podlasia" pogorszyła się zarówno na tle sportowym jak i organizacyjnym i finansowym. Wówczas w połowie sezonu 2021/22 stanowisko prezesa w "Jadze" objął Wojciech Pertkiewicz, doświadczony w Ekstraklasie manager, który w przeszłości doprowadził Arkę Gdynia do największych sukcesów w historii.
Jak na człowieka pochodzącego znad Pertkiewicz ustabilizował kurs białostockiego statku, Jagiellonia bez większych nerwów utrzymała ligowy byt w sezonie 2021/22 i w kolejnym. W międzyczasie prezes dokonał ruchu, jak się okazało mistrzowskiego, zatrudniając Łukasza Masłowskiego w roli dyrektora sportowego. W dużej mierze to zaordynowane przez niego ruchy personalne zadecydowały o pierwszym w historii mistrzostwie Polski dla Jagiellonii Białystok w sezonie 2023/24. Większość ruchów transferowych "Dumy Podlasia" było darmowych, w jeszcze więcej trafionych w "dziesiątkę" - Afimico Pululu, Jarosław Kubicki, Adrian Dieguez, Dominik Marczuk.
Prezes Wojciech Pertkiewicz odchodzi z Jagiellonii Białystok
W bieżącym sezonie Jagiellonia dzielnie grała w kwalifikacjach Ligi Mistrzów i Ligi Europy, by ostatecznie wylądować w fazie grupowej Ligi Konferencji. Wojciech Pertkiewicz, który jest domatorem, tęsknił jednak za trójmiejskim domem i ogłosił, że z końcem roku odejdzie z Jagiellonii Białystok, po tym jak wygaśnie jego kontrakt.
- Dziękuję całej Radzie Nadzorczej za wyrozumiałość dla tej sytuacji, a szczególnie dziękuję przewodniczącemu Wojtkowi Strzałkowskiemu za rozmowy i wsparcie w tym trudnym dla mnie okresie. Dziękuję za jego determinację i poszukiwanie rozwiązań, by móc dalej współpracować pod herbem Jagiellonii. Było to niezmiernie budujące i jednocześnie wzruszające. Dziękuję za deklarację zawsze otwartych drzwi - napisał m.in. Pertkiewicz na platformie X.
Nie brak pogłosek, że to dopiero początek rozmontowywania mistrzowskiej Jagiellonii. Faktem jest kuszenie Łukasza Masłowskiego przez Raków Częstochowa. A co zrobi Pertkiewicz po powrocie do domu?
Coś czujemy, że będzie ciągnęło wilka do lasu i nie jest wykluczony powrót prezesa do macierzystej Arki Gdynia. Zwłaszcza teraz, gdy właścicielem klubu jest dobry znajomy Pertkiewicza - Marcin Gruchała. Od kilku lat Arka bezskutecznie usiłuje wrócić do Ekstraklasy, czy uda się wreszcie w tym sezonie?