Górnik świetnie zaczął. Już w pierwszej minucie objął prowadzenie.Z prawej strony dośrodkował Jason Lokilo. W polu karnym dużo miejsca miał Damian Gąska. Piłka odbiła się od jego biodra i wpadła do bramki. Próbował jeszcze interweniować Xavier Dziekoński, ale zrobił to już za linią bramkową.Jagiellonia grała bardzo słabo. W pierwszej połowie nie stworzyła zagrożenia pod bramką Macieja Gostomskiego. Bramkarz Górnika był praktycznie "bezrobotny". Ze słabszego dnia rywali skorzystał ostatni zespół PKO Ekstraklasy. Swój dzień miał Gąska. W 29. minucie skorzystał z błędu Dziekońskiego, który źle wyprowadzał piłkę. Podał prosto do Gąski, a ten precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego trafił do siatki. Jagiellonia tylko w połowie odrobiła straty Na drugą połowę Jagiellonia wyszła bardzo zmotywowana. Szybko do siatki trafił Fiodor Czernych. W 48. minucie celnie uderzył głową po dośrodkowaniu... Michała Pazdana, który niespodziewanie pojawił się na lewej stronie. Był jednak na spalonym i po weryfikacji VAR gol nie został uznany. Teraz to Górnik był zamknięty i incydentalnie gościł pod bramką rywali. Wydawało się jednak, że kontroluje sytuację, bo Jagiellonia długo nie mogła stworzyć dobrej sytuacji. Podsumowanie kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa w każdy poniedziałek o 20:00 - zapraszają: Staszewski, Peszko i goście!Nie udało się z gry, ale od czego są stałe fragmenty. W 81. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, w polu karnym najlepiej odnalazł się Israel Puerto i z bliska trafił do siatki.Jagiellonia nie zdołała jednak wyrównać. W efekcie Górnik wygrał drugi mecz w tym sezonie. Podopieczni Kamila Kieresia na zwycięstwo czekali od 13 września. Wtedy, w 7. kolejce, pokonali 3-2 Wisłę Płock. Górnik Łęczna się przełamał Po tym zwycięstwie drużyna z Łęcznej opuściła ostatnie miejsce w tabeli. Zajmuje je teraz Warta Poznań, która ma 11 punktów, ale swój mecz rozegra w poniedziałek. Zmierzy się z Wisłą Kraków.Górnik ma punkt więcej od Warty. Nadal jest jednak w strefie spadkowej, choć ma już tyle samo punktów, co Legia Warszawa i Bruk-Bet Termalica Nieciecza, które są odpowiednio na 16. i 15. pozycji. MP