Niesamowita dramaturgia tego spotkania! Rozstrzygnięcie padło w ostatniej akcji meczu. Gdy wydawało się, że mecz dwóch drużyn zagrożonych spadkiem z Ekstraklasy zakończy się remisem, sprawy w swoje ręce, a właściwie nogi wziął debiutujący Hiszpan, Marc Gual. W 97. minucie zawodnik przebiegł po linii pola karnego i strzałem nie od obrony zapewnił Jagiellonii Białystok wygraną 2-1! A przecież ledwie 10 minut wcześnie wydawało się, że to Zagłębie Lubin wywiezie bezcenne punkty z Podlasia. Po kolei jednak - to był mecz dwóch drużyn w kryzysie. Jagiellonia Białystok aż do dziś nie wygrała u siebie od listopada ubiegłego roku, a Zagłębie Lubin ostatnio przegrało 0-4 u siebie z Wartą Poznań. "Jaga" i "Miedziowi" znajdowali się tuż nas strefą spadkową, stawką meczu był spokój na finiszu sezonu. Marc Gual bohaterem. Jagiellonia Białystok wygrywa w ostatniej akcji meczu! Trenerzy obu drużyn - Piotrowie: Nowak i Stokowiec postanowili zamieszać w składach i ustawieniach swoich ekip. Goście zagrali bez nominalnego napastnika, a plany gospodarzom pokrzyżowała już po kwadransie kontuzja Tomasa Prikryla. Pierwsza połowa nie była nadzwyczajnym widowiskiem - nie odnotowaliśmy celnego strzału. Pierwsze uderzenie w "światło bramki" od razu przyniosło gola. W 50. minucie bramkarz "Jagi" Zlatan Alomerović popełnił bardzo kosztowny błąd. Golkiper starał się podać piłkę do Michała Pazdana, zrobił to na tyle niedokładnie, że piłkę przechwycił Patryk Szysz i przelobował Alomerovicia. To dziewiąty gol Szysza w tym sezonie. W ramach "cieszynki" zawodnik z Lubina zaprezentował koszulkę aktualnie kontuzjowanego Sasy Żivca. Ładny gest i motywacja do jak najszybszego powrotu do zdrowia. Po tej bramce gospodarze długo byli w szoku i nie mogli skonstruować składnej akcji. Na kilkanaście minut przed końcem spotkania za dwie żółte kartki boisko opuścił obrońca Zagłębia, Mateusz Bartolewski. Wreszcie w 88. minucie Bojan Nastić dośrodkował, a wprowadzony do gry napastnik Andrzej Trubeha najlepiej odnalazł się w zamieszeniu podbramkowym. To pierwsza bramka w Ekstraklasie dla 25-letniego zawodnika z ukraińskim rodowodem. To dodatkowo zmotywowało Jagiellończyków, którzy do ostatniej minuty desperacko dążyli do zdobycia zwycięskiego gola. Udało się w 97. minucie, gdy doszło do sytuacji opisanej na wstępie i Marc Gual zapewnił "Jadze" bezcenne punkty. Po tym spotkaniu "Jaga" awansowała na 12. miejsce w Ekstraklasie, a Zagłębie ma tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 2-1 (0-0) Bramka: Andrzej Trubeha 88’, Marc Gual 90+7’ - Patryk Szysz 50’ Jagiellonia: Zlatan Alomerović - Paweł Olszewski, Bogdan Tiru, Michał Pazdan, Bojan Nastić - Michał Matysik (46’ Fiodor Cernych), Taras Romanczuk, Diego Carioca (79. Bartłomiej Wdowik) - Karol Struski (79’’ Andrzej Trubeha), Tomas Prikryl (19’ Martin Pospispil) - Marc Gual. Zagłębie: Kacper Bieszczad - Bartosz Kopacz, Jhon Chancellor, Sasa Balić, Mateusz Bartolewski - Łukasz Łakomy (82’ Jakub Wójcicki), Aleksandar Scekić, Cheikhou Dieng (82’ Jakub Żubrowski), Filip Starzyński (62’ Koki Hinokio, 90’ Tomasz Pieńko), Patryk Szysz - Erik Daniel (62’ Martin Dolezal). Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Żółte kartki: Taras Romanczuk, Martin Pospisil, Karol Struski, Michał Pazdan (Jagiellonia), Łukasz Łakomy, Mateusz Bartolewski, Patryk Szysz (Zagłębie). Czerwona kartka: Mateusz Bartolewski - 79 min. Widzów: 5194. Maciej Słomiński