W bieżących rozgrywkach zabrzanie Lechowi dwukrotnie ulegali, na początku rozgrywek u siebie 1-3, a tuż przed świętami Bożego Narodzenia 1-2. W tym drugim spotkaniu gola stracili w ostatnich minutach. Choć oba zespoły w tabeli Ekstraklasy dzieli ogromna punktowa różnica, to biorąc pod uwagę trzy ostatnie miesiące, od połowy listopada do teraz, to oba zdobyły podobna liczbę "oczek", Lech 19, a Górnik - 18. Liczą na wsparcie kibiców W Zabrzu liczą, że znajdą w środę sposób na pokonanie Lecha. W górniczej ekipie zdają też sobie sprawę, że jeżeli mają coś zrobić w tym sezonie, to właśnie w Pucharze Polski. W ostatnich latach najdalej, bo do półfinału PP doszli w 2018 roku. W grze o finał ulegli wtedy w dwumeczu Legii Warszawa (1-1, 1-2). - Jak chcemy coś zrobić, to tak - jest to najważniejszy mecz w sezonie, ale idziemy w to spotkanie swoim torem przygotowań. Spokojnie, bez stresu, grać swoje, a jak będzie na koniec, to się okaże - podkreśla Erik Janża, wahadłowy Górnika. Jak w takim razie zatrzymać poznańską maszynę, która przecież w sobotę w kilka minut rozniosła marzącą o tytule mistrza Polski Pogoń Szczecin na jej terenie 3-0? Podsumowanie kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa w każdy poniedziałek o 20:00 - zapraszają: Staszewski, Peszko i goście! - Oglądałem ten mecz. Mają dobry zespół, ale też trzeba pamiętać o ich terminarzu i o tym, że w weekend czeka ich kolejne bardzo ważne spotkanie z Rakowem. Nie będzie im łatwo, ale my patrzymy na siebie. Po to gramy w piłkę, że z każdym kolejnym meczem, z każdym kolejnym dniem jest nowa szansa i tak patrzymy na to środowe spotkanie u nas z nimi. Mam nadzieję, że pokażemy co potrafimy. A co będzie kluczem do sukcesu? Trzymać ich jak najdalej od naszej bramki, bo mają jakość z przodu, mają dobrych zawodników, potrafią dogrywać te piłki z bocznych sektorów. Jest dobry napastnik Ishak, a my co? Musimy spróbować ich skontrować. Mamy dobrych i szybkich napastników. Jest szansa, a poza tym liczę, że będzie wielu kibiców, że doda nam to jeszcze więcej animuszu, wsparcia, energii. Spróbujemy wygrać ten mecz - podkreśla Janża. Do środy sprzedano prawie 7,5 tys. biletów. Siła ofensywna Przed meczem z Lechem większy komfort pracy będzie miał trener Jan Urban. W ostatnim dniu zimowego okienka transferowego zabrzanie pozyskali hiszpańskiego napastnika Higinio Marina. Do dyspozycji szkoleniowca będzie też, wszystko na to wskazuje Lukas Podolski, który w derbach z Piastem w Gliwicach w sobotę nie zagrał z powodu urazu mięśnia. Teraz ma być do dyspozycji szkoleniowca. Początek meczu na Stadionie im. Ernesta Pohla o godzinie 18.00. Spotkanie poprowadzi Bartosz Frankowski z Torunia. Trener klubu Ekstraklasy zapowiada transfery Sensacja w Pucharze Polski. Wisła na dnie! Pucharowy skandal. VAR nie dojechał