Choć w najsilniejszy ligach Top 5 zimowe okienko transferowe jest już otwarte, bo w Premier League, Bundeslidze i Ligue 1 otwarło się 1 stycznia, a w Serie A i La Lidze dzisiaj, tj. 3 stycznia, to u nas jego otwarcie nastąpi znacznie później, bo dopiero 1 lutego, zatem na kilka dni przed inauguracją drugiej części rozgrywek, która będzie miała miejsce w piątek 4 lutego. Piłkarze Górnika na celowniku innych klubów Absolutnie nie znaczy to jednak, że działacze mogą spać spokojnie i mają czas. Początek roku sprawia, że już teraz zawodnicy, którym kontrakty z klubami kończą się 30 czerwca 2022 roku, mogą rozmawiać z innymi zainteresowanymi na temat zmiany pracodawcy. Obowiązujące przepisy pozwalają przecież piłkarzom na podpisanie umowy z innym klubem już na sześć miesięcy przed końcem obecnego kontraktu. Ciekawie może być tej zimy w Zabrzu, bo z końcem czerwca tego roku umowa kończy się dużej grupie, bo aż dziewięciu piłkarzom. Są w niej wszyscy defensorzy, a więc kapitan Przemysław Wiśniewski, Adrian Gryszkiewicz i doświadczony Rafał Janicki. Łakomym kąskiem może być zwłaszcza pierwsza dwójka. O odejściu "Wiśni" spekuluje się praktycznie przy okazji każdego kolejnego okienka. Włoska Verona, czeska Slavia Praga, rosyjski Krasnodar, to tylko niektóre kluby, gdzie miałby występować. Póki co, jest w Górniku, gdzie zwłaszcza w końcówce jesieni był mocnym punktem zespołu, tak samo jak 22-letni Gryszkiewicz, za którym udana i przede wszystkim równa runda. Przednia formacja Górnika? Tu też jest wysyp graczy, którym kończą się umowy 30 czerwca 2022. Jest tam przede wszystkim Jesus Jimenes, od 1,5 roku najlepszy strzelec drużyny i jeden z najbardziej wartościowych graczy Ekstraklasy. Jeśli zsumować gole w lidze i asysty, to Jimenez, z 12 punktami (8 goli + 4 asysty), jest w ścisłej czołówce. Tylko Janża na dłużej w Górniku Lepsi od niego są tylko dwaj inni piłkarze z Półwyspy Iberyjskiego, ale też grający w znacznie silniejszych zespołach niż Jimenez, a mianowicie: Ivi Lopez z Rakowa Częstochowa - 16 punktów i Joao Amaral z Lecha Poznań, z 13 punktami, za którym świetna pierwsza część rozgrywek. Zresztą podobnie jak za Jimenezem, który wprawdzie od października do grudnia wiele nie strzelał, ale swoją dobrą grą, dobrymi zagraniami dokładał wiele do tego, że w końcówce roku Górnik wygrywał w lidze praktycznie z każdym.Jesienią zeszłego roku był bliski odejścia do tureckiego Konyasporu. Dalej łączony jest też z szukającym wzmocnień Lechem, a jest też na liście klubu MLS, a konkretnie Toronto FC. Oprócz "Hessiego" umowy kończą się też jeszcze kolejnym kluczowym graczom przedniej formacji, jak: Lukasowi Podolskiemu czy Bartoszowi Nowakowi. Tutaj trzeba jeszcze dodać rezerwowych: Dariusza Pawłowskiego oraz Serba Filipa Bainovicia. Póki co, kontrakt udało się prolongować tylko z Erikiem Janżą. Słoweniec w grudniu przedłużył swoją umowę z Górnikiem Zabrze o dwa lata, do czerwca 2024 roku.Michał Zichlarz, Interia