Strzelił bramkę i zaliczył asystę, ale nie wystarczyło to, gdyż Górnik uległ na Stadionie Śląskim Ruchowi Chorzów 2:3. "Drużyna walczyła, ale na pewno pod względem piłkarskim nie byliśmy tak dobrzy, żeby myśleć o zwycięstwie" - powiedział prawie 37-letni zawodnik. "Ruch dłużej utrzymywał się przy piłce, stwarzał więcej sytuacji. My z kolei mieliśmy za wiele strat. Za dużo było w naszej grze niedokładności, może nawet bojaźni" - dodał. W ekipie z Zabrza zabrakło w niedzielę Tomasza Hajty, który musiał pauzować za żółte kartki. "To było widać. Okazało się, że tak doświadczonego piłkarza, jakim jest Tomek, trudno jest zastąpić" - stwierdził Brzęczek.