Na koniec ligowego sezonu 2021/22 w Zabrzu palącą kwestią było czy jest zatrzymanie kluczowych osób grających i pracujących w górniczym klubie. Przedłużają umowy Wczoraj w południe wyjaśniła się jedna rzecz, na kolejny sezon w klubie 14-krotnego mistrza Polski zostaje Lukas Podolski. Mistrz świata z 2014 roku od dłuższego czasu rozmawiał z działaczami i prezesem Arkadiuszem Szymankiem odnośnie przedłużenia wygasającej z końcem czerwca umowy. W końcu osiągnięto porozumienie i "Poldi", ku uciesze fanów Górnika, dalej będzie reprezentował górnośląski klub. W sobotę ze Śląskiem we Wrocławiu nie zagra z powodu żółtych kartek, ale ma tam pojechać razem z... kibicami! Tydzień temu Górnik przedłużył umowy, wynikało to zresztą z zapisów w kontraktach, z innymi kluczowymi zawodnikami, a mianowicie środkowym obrońcą Rafałem Janickim oraz pomocnikiem Bartoszem Nowakiem. To o tyle istotne, że przecież latem z Górnikiem ma się pożegnać dwójka środkowych obrońców: kapitan Przemysław Wiśniewski oraz Adrian Gryszkiewicz. Atrakcyjny, ofensywny futbol Urbana Palącą kwestią było czy jest też przedłużenie kontraktu z Janem Urbanem. Ten doświadczony szkoleniowiec podpisał kontrakt z Górnikiem umowę pod koniec maja zeszłego roku na sezon z opcją przedłużenia. Z informacji dobiegających z klubu wynika, że dalej zostaje w Zabrzu i będzie prowadził drużynę w kolejnym sezonie. Wszystkiego być może dowiemy się na piątkowej popołudniowej konferencji prasowej, którą przed meczem we Wrocławiu organizuje Górnik. Urban jest kolejnym piłkarzem Górnika - po Janie Kowalskim, Stanisławie Oślizło, Józefie Dankowskim, Ryszardzie Komornickim czy Marcinie Broszu - który został jego szkoleniowcem. Początek jego pracy nie był najłatwiejszy, bo po dwóch kolejkach i porażkach z Pogonią Szczecin i Lechem Poznań "Górnicy" zamykali nawet ligową tabelę. Potem było lepiej, a pod koniec roku prowadzony przez niego zespół tak się rozkręcił, że wygrywał z każdym rywalem, w tym z Rakowem w Częstochowie - jako jedyny w lidze. Wydawało się, że Górnik może się nawet włączyć do walki o 4 miejsce w lidze, które premiowane było grą w pucharach, ale tak się nie stało. Ostatecznie drużyna skończy sezon na nie gorszym miejscu niż 9, a w razie powodzenia w starciu ze Śląskiem może być jeszcze lepiej. Górnik pod okiem trenera Urbana gra ofensywnie, a w starciach z udziałem zabrzan padły aż 103 bramki! W meczach żadnego innego zespołu w Ekstraklasie w tym sezonie nie padało aż tyle goli. - Nie pamiętam, kiedy Górnik grał tak ofensywnie - mówi Jan Urban. Z tym, że do poprawy zabrzan na pewno gra w defensywie. Podolski zostaje w Górniku: "To jest mój klub" Sensacyjny wynik młodzieżowca. Cena wzrosa... ponad 10-krotnie!