Kibice i eksperci są w szoku po tym, jak miesiąc przed rozpoczęciem ligowego sezonu z klubem pożegnał się Jan Urban. Chyba najlepiej wszystko swoim wpisem na Twitterze oddał były reprezentant Polski Jakub Wawrzyniak. "Po co mi szkoła trenerów? Po co mi uprawnienia do samodzielnego prowadzenia drużyn, skoro mogę być traktowany w przyszłości tak jak trener Jan Urban dzisiaj? Jakie to ohydne tak traktować legendę klubu. Żenada" - napisał. Musieli odejść z klubu Jeśli jednak przyjrzy się temu, jak odchodziło w ostatnim czasie kilku osób związanych z Górnikiem w ostatnim roku, no może niewiele więcej niż 12 miesięcy wstecz, to nie jest to jakieś zaskoczenie. Najpierw w maju 2021 z zabrzanami, po 5 latach ciężkiej pracy pożegnał się Marcin Brosz. Była "wizyta" kibiców z transparentem z "podziękowaniami" dla trenera na jednym z ostatnich treningów zespołu w sezonie 2020/21 i ostatecznie pożegnanie śląskiego szkoleniowca z klubem. Potem przyszedł nowy sezon, już pod okiem nowego szkoleniowca Jana Urbana i kiepski start, dwie porażki na początku sezonu z Pogonią Szczecin i Lechem Poznań. Na kolejnym meczu ze Stalą Mielec, mimo że wygranym, to głośne domaganie się przez kibiców, a raczej "Torcidę", tą najbardziej zaangażowaną część trybun Górnika, odejścia ówczesnego prezesa Dariusza Czernika. Były też "wizyty" w tej sprawie fanów u pani prezydentowej Małgorzaty Mańki-Szulik. Miasto jest przecież właścicielem klubu z Zabrza i pociąga tam za wszystkie sznurki. Efekt? Z końcem sierpnia 2021 roku Dariusz Czernik odszedł z zajmowanego przez siebie stanowiska. Potem za swoje zapłacił odpowiadający za transfery Artur Płatek. Pod koniec października zeszłego roku w meczu z Zagłębiem Lubin u siebie fani "Torcidy" powiesili transparent z napisem: ""Miał być progres, progresu nie ma, zarząd i Płatek - do widzenia!". Kilka dni później Płatka nie było już w klubie... Nie było żadnego konfliktu! Teraz odchodzi Jan Urban. Dlaczego? - Sam bym chciał pana o to zapytać - powiedział nam wczoraj późnym popołudniem szkoleniowiec, któremu wszystko zakomunikował zarząd klubu (ten trzyma się mocno). Prezydent Mańka-Szulik wstrętnie zakręca całą sytuację mówią w wywiadzie dla Interii, że "nie było zgodności między prezesem Arkadiuszem Szymankiem, a trenerem Janem Urbanem". Rozmawiałem z obu panami i mówią co innego niż prezydent Zabrza. Prezes Szymanek w środę rano pytany o rzekomy konflikt ze szkoleniowcem odpowiedział. - To są nieprawdziwe informacje. Też o nich słyszałem, ale między mną, a trenerem Janem Urbanem nie ma żadnych nieporozumień. Zresztą cały czas jesteśmy w kontakcie. Nawet w tym ostatnim okresie cały czas ze sobą kontaktowaliśmy się ze sobą - powiedział szef 14-krotnego mistrza Polski. Te słowa potwierdził Jan Urban. - Nie było między nami żadnego konfliktu. Nawet po informacji, że już nie pracuję, to normalnie ze sobą rozmawialiśmy - powiedział. Żal że taka osoba, jak trener Urban, która jest przecież w Galerii Sław Górnika, w ten sposób żegna się ze swoim klubem. To wstyd dla właściciela i odpowiedzialnej za wszystko prezydent Mańki-Szulik! Prezydent Zabrza: "Próbowałam załagodzić spór" Sensacyjny powrót Adama Nawałki?! Media donoszą Nowy trener Jagiellonii. To już oficjalnie