Górnik zakończył sezon na 8 miejscu w ligowej tabeli. To najwyższa lokata od 2018 roku, kiedy zabrzanie skończyli na pozycji numer 4 i grali w europejskich pucharach. Priorytet to obrońcy Jeszcze w trakcie rozgrywek przedłużono umowy z kluczowymi zawodnikami, jak obrońcą Rafałem Janicki oraz pomocnikiem Bartoszem Nowakiem. Już po rozgrywkach umowy przedłużyli mistrz świata z 2014 roku Lukas Podolski oraz Hiszpan Dani Pacheco, który w górniczym klubie pojawił się na początku marca. Z kolei w ostatnich dniach podpisano kontraktu z utalentowanym napastnikiem Szymonem Włodarczykiem, który nie przebił się w Legii Warszawa oraz w piątek z Pawłem Olkowskim. Ten drugi wraca do górniczego klubu po 8 latach przerwy. Jak mówi prezes Górnika Arkadiusz Szymanek, to jeszcze nie koniec wzmocnień. W najbliższych dniach powinniśmy poznać dwa kolejne nowe nazwiska. W tym wypadku w grę ma wchodzić jeden zawodnik z Polski i jeden zagraniczny. Wiadomo, że priorytetem jest pozyskanie środkowych obrońców. Przypomnijmy, że w zakończonym przed tygodniem sezonie zabrzanie stracili 55 bramek. To więcej niż spadkowicz Wisła Kraków (54). Szaleć nie mogą Już wcześniej było wiadomo, że z klubu z Zabrza odchodzi dwójka defensorów: Przemysław Wiśniewski i Adrian Gryszkiewicz, obu kończą się kontrakty. Pierwszy wczoraj podpisał umowę ze spadkowiczem z Serie A Venezia FC. Z włoskim klubem były już kapitan Górnika związał się 3-letnim kontraktem. Wypromował się w zabrzańskim klubie, gdzie szansę dał mu cztery lata temu trener Marcin Brosz, a odchodzi za darmo. Sentymentów jak widać nie ma... Inaczej ma się sytuacja z Gryszkiewiczem. Ten przechodzi do klubu z 2.Bundesligi SC Paderborn 07. W tym wypadku górniczy klub ma otrzymać ekwiwalent za wyszkolenie, chodzi o kwotę w granicach 200 tys. euro. Górnik przygotowania do nowego sezonu rozpocznie w połowie czerwca. Planowane są dwa obozy krajowe. Część nowych pozyskanych graczy rozpocznie normalne treningi. Dwóch już jest, a dwóch kolejnych ma dojść. Co do kolejnych zawodników, to w zależności od tego, jak zabrzanom pójdzie w lidze, będą podejmowane kolejne działania co do wzmocnienia kadry. Szaleć Górnik nie może, bo jest mocno ograniczony finansami. Przemysław Wiśniewski opyszcza PKO BP Ekstraklasę Mieli wziąć trzech Hizpanów!