Górnik Zabrze w niedzielę podejmie Ruch Chorzów w piłkarskich Wielkich Derbach Śląska. - Chcemy wygrać, tak jak i gospodarze. Chcemy też, żeby mecz zapadł kibicom na długo w pamięć - powiedział trener chorzowian Jacek Zieliński.
Październikowy mecz obu zespołów w Chorzowie zakończył się bezbramkowym remisem. Zabrzanie wciąż walczą o medale, "Niebiescy" - o wydostanie się z dolnej części tabeli.
- Ruch to zespół z charakterem, piłkarze prezentują wysoki poziom sportowy. Nasi rywale są teraz na fali wznoszącej. Czeka nas niewątpliwie trudny mecz, w którym chcemy przełamać niezbyt dobrą ostatnio serię - stwierdził szkoleniowiec zabrzan Adam Nawałka podczas wspólnej konferencji prasowej.
Górnik przegrał ostatnie trzy ligowe mecze.
Na trybunach przebudowywanego stadionu w Zabrzu może w tym sezonie zasiąść tylko trzy tysiące kibiców gospodarzy. Sympatycy gości nie są wpuszczani.
- Będzie nam brakowało naszych kibiców. Ale i tak czujemy ich wsparcie. W rozmowach życzą nam powodzenia. Wiemy, że w nas wierzą i będą trzymać kciuki. Nie wyobrażają sobie, abyśmy mogli nie przywieźć trzech punktów - powiedział kapitan Ruchu Łukasz Janoszka.
Zdaniem trenera Zielińskiego obu drużynom motywacji w niedzielę nie zabraknie. - Motywacja jest ważna, jednak na boisku zdecydują umiejętności - zaznaczył.
Szkoleniowiec zabrzan unikał deklaracji na temat finalnego celu w tym sezonie.
- Kto buja w obłokach, może spaść z wysoka. Taki upadek jest bolesny - stwierdził lakonicznie.
Kapitan Górnika Adam Danch zaznaczył, że dla kibiców Wielkie Derby to najważniejszy mecz sezonu. - I my po słabej serii chcemy to spotkanie wygrać - zadeklarował.