Rozwój gra na trzecim poziomie rozgrywkowym i znajduje się w strefie spadkowej, ale w Pucharze Polski radził sobie bardzo dobrze. W poprzednich rundach pokonał Gwardię Koszalin i Wisłę Puławy. Dopiero jednak dzisiejszy mecz byl prawdziwym testem dla katowiczan, gdyż po raz pierwszy trafili na rywala z Ekstraklasy. Trener Górnika Marcin Brosz wystawił mocny skład, choć wymienił aż połowę drużyny w porównaniu z ostatnim starciem ligowym - wyjazdową wygraną 4-0 z Wisłą Płock. W piątej minucie drugoligowcy po raz pierwszy zagrozili gościom z Zabrza. Po rzucie wolnym Kamil Łączek główkował z kilku metrów, ale za słabo, by zaskoczyć Daniela Bielicę w bramce Górnika. Osiem minut później Maciej Ambrosiewicz strzelał płasko na bramkę Bartosza Solińskiego, lecz bramkarz Rozwoju spokojnie złapał piłkę. W 19. minucie po rzucie rożnym gospodarzy do piłki doszedł Łączek i mocno uderzył głową, tyle że piłka przeleciała nad bramką Bielicy. W odpowiedzi Konrad Nowak uderzył potężnie z kilkunastu metrów tuż obok bramki katowiczan. W 26. minucie Damian Niedojad popisał się kapitalnym uderzeniem zza pola karnego, a Bielica piękną interwencją wybił piłkę na róg. Po chwili musiał jednak wyciągać piłkę z siatki. Po dośrodkowaniu z rogu Seweryna Gancarczyka, kapitan Rozwoju Michał Płonka strącił piłkę głową, a ta, dotknięta jeszcze przez Michała Koja, wpadła do siatki. Zabrzanie nie pozwolili gospodarzom zbyt długo cieszyć się prowadzeniem. Paweł Bochniewicz dośrodkował w pole karne, a wybiegający zza obrońców Jesus Jimenez uderzył precyzyjnie głową, pokonując Solińskiego. Do przerwy 1-1. Trener Brosz w przerwie dokonał dwóch zmian. Na drugą połowę wyszli Szymon Matuszek i Kamil Zapolnik w miejsce Konrada Nowaka i Daniela Smugi. Górnik ruszył do ataku. W 60. minucie Marcin Urynowicz strzelał z wolnego z 18 metrów, ale Soliński nie dał się zaskoczyć. Bramkarz Rozwoju obronił też słaby strzał Matuszka z dystansu kilka minut później. W 70. minucie bliski szczęścia był Szymon Żurkowski. Pomocnik Górnika uderzył lewą nogą zza pola karnego tuż obok słupka bramki gospodarzy. Sześć minut później Igor Angulo dostał piłkę w polu karnym i mimo tłoku zdołał oddać strzał, minimalnie niecelny. W 84. minucie Maciej Ambrosiewicz zrobił sobie trochę miejsca przed polem karnym Rozwoju i uderzył mocno nad bramką Solińskiego. Żadnej z drużyn nie udało się zdobyć zwycięskiej bramki w regulaminowym czasie i sędzia zarządził dogrywkę. W dogrywce Ambrosiewicz znów próbował szczęścia strzałem z dystansu, ale piłka po raz kolejny pofrunęła nad bramką katowiczan. W kolejnej akcji górnicy trzy razy strzelali w kierunku bramki Solińskiego, lecz żadne z uderzeń nie znalazło drogi do siatki. W drugiej połowie dogrywki zabrzanie przełamali defensywę Rozwoju, a efektowną bramkę głową zdobył Zapolnik po dośrodkowaniu z prawej strony Adama Wolniewicza. Chwilę później na boisku w zespole gospodarzy pojawił się... 15-letni Bartosz Baranowicz. W 113. minucie Górnik prowadził już 3-1 po rzucie rożnym i główce Matuszka. W końcówce podwyższyć mógł Zapolnik, ale w dobrej sytuacji uderzył wprost w Solińskiego. Niemal równo z końcowym gwizdkiem Łukasz Wolsztyński z karnego ustalił wynik meczu na 4-1 dla zabrzan. Losowanie ćwierćfinałów odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 12. Rozwój Katowice - Górnik Zabrze 1-4 (1-1, 1-1) po dogrywce Bramki: 1-0 Michał Płonka (27.), 1-1 Jesus Jimenez (34.), 1-2 Kamil Zapolnik (108.), 1-3 Szymon Matuszek (113.), 1-4 Łukasz Wolsztyński (120. z karnego) Żółte kartki - Rozwój: Rafał Kuliński, Seweryn Gancarczyk. Rozwój Katowice: Soliński - Lepiarz, Gałecki (116. Kamiński), Gancarczyk, Łączek - Lazar (66. Olszewski), Płonka, Kuliński, Mońka - Wrzesień (110. Baranowicz), Niedojad (102. Gembicki). Górnik Zabrze: Bielica - Wolniewicz, Koj, Bochniewicz, Gryszkiewicz - Nowak (46. Matuszek), Ambrosiewicz, Żurkowski (91. Ł. Wolsztyński), Jimenez - Smuga (46. Zapolnik), Urynowicz (66. Angulo). Sędzia: Artur Aluszyk. Widzów: 999. Puchar Polski: wyniki, strzelcy, terminarz WS