Zapraszamy na zapis tekstowej relacji na żywo Tutaj znajdziesz zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne W poprzednim sezonie Górnik wyeliminował Legię w 1/16 finału tych rozgrywek. Po pierwszej połowie Legia powinna prowadzić kilkoma bramkami. Jej piłkarze byli jednak bardzo nieskuteczni. W 16. minucie Kasper Hämäläinen dośrodkował z lewej strony, Eduardo zdołał oddać strzał, ale Tomasz Loska odbił piłkę, a potem nadział się na wysuniętą nogę Marka Veszovicia. Bramkarz Górnika, który dostał w głowę, przez chwilę był opatrywany, ale wrócił do gry. Z kolei w 22. minucie Eduardo podął na prawą stronę do Artura Jędrzejczyka, którego strzał w ostatniej chwili zablokował Adrian Gryszkiewicz. Sześc minut później, po wrzutce w pole karne, Gryszkiewicz źle obliczył tor lotu piłki, przejął ją Sebastian Szymański, ale obrońca Górnika w ostatniej chwili zablokował rywala. Po pół godzinie kolejna groźna akcja Legii. Domagoj Antolić zagrał w pole karne, gdzie przyjął ją Hämäläinen, oddał strzał, ale Loska sparował piłkę na rzut rożny. I wreszcie 41. minuta. Eduardo dośrodkował z lewej strony, Paweł Bochniewicz go nie przeciął, piłka trafiła do Veszovicia, który trafił w słupek, a dobitka niepilnowanego Szymańskiego była bardzo niecelna. Pod koniec pierwszej połowy można się było jeszcze zastanawiać, czy Michał Pazdan, który grał już z żółtą kartką, nie powinien wylecieć z boiska, gdy trafił nogą w gardło Marcina Urynowicza. Sędzia Daniel Stefański jednak nie zareagował. Po zmienia stron sytuacja się nie zmieniła. W 51. minucie Krzysztof Mączyński wymienił piłkę z Szymańskim, ten drugi strzelał z kąta i Loska odbił piłkę na rzut rożny. Legia w końcu dopięła swego i objęła prowadzenie. W 62. minucie doszło do kilku przebitek na środku boiska, w końcu Rafał Kurzawa stracił piłkę, choć można się zastanawiać, czy nie był faulowany przez Antolicia, piłka trafiła do Szymańskiego, ten podał do Hämäläinena, który wyłożył ją do Veszovicia, a ten posłał do siatki przy dalszym słupku. Spotkanie toczyło się momentami w nerwowej atmosferze. Po walce o piłkę pomiędzy Jędrzejczykiem a Bartłomiejem Olszewskim doszło do przepychanek na murawie. Po chwili się wszystko uspokoiło, a Jędrzejczyk i Szymon Matuszek zobaczyli po żółtej kartce. Legia była lepszą drużyną, ale straciła gola. Na kwadrans przed końcem Kurzawa trafił bezpośrednio z rzutu wolnego z 18 metrów, posyłając piłkę nad murem. Po chwili Damian Kądzior ograł w polu karnym Pazdana, ale jego strzał był niecelny. W kolejnej akcji Jędrzejczyk sfaulował Kądziora i powinien zobaczyć żółtą kartkę, a ponieważ byłaby to druga, to wyleciałby z boiska. Natomiast w 80. minucie Kurzawa, po przebitce z Pazdanem, podał do wprowadzonego Wojciecha Hajdy, który w sytuacji sam na sam trafił w Radosława Cierzniaka. Jeszcze w samej końcówce Żurkowski minął dwóch piłkarzy Legii, zagrał do Kądziora, który uderzył prawą nogą, ale Cierzniak przeniósł piłkę nad poprzeczką. Rewanż w Warszawie zaplanowano na 18 kwietnia o godzinie 20.30. Drugą parę półfinałową tworzą Korona Kielce i Arka Gdynia. Finał odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1-1 (0-0). Raport meczowy Paweł Pieprzyca Zobacz zestaw par 1/2 finału Pucharu Polski