W 80 minucie, po zagraniu Gergela z prawej strony, przed szansą zdobycia zwycięskiej bramki stanął Jose Kante. W świetnej sytuacji napastnik zespołu z Zabrza chybił. Piłka po jego strzale głową minimalnie minęła cel i Emilijus Zubas w bramce Górali mógł odetchnąć z ulgą. - To było spotkanie do jednej bramki, kto by strzelił, to by wygrał. Nikomu się to nie udało, więc skończyło się na bezbramkowym remisie. My chcieliśmy zdobyć trzy punkty, wiadomo jaka jest nasza sytuacja. Niestety, nie udało się - mówi Gergel. Drużyna Jana Żurka zremisowała drugie spotkanie z rzędu i po 28 kolejkach ma na swoim koncie 24 punkty. Na koniec rundy zasadniczej ostatni w tabeli Ekstraklasy zespół czekają mecze z Pogonią u siebie 1 kwietnia i Koroną na wyjeździe (9.04). Potem dramatyczna walka o utrzymanie. Michał Zichlarz, Bielsko-Biała Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Ekstraklasy