Bramkarz Górnika Pavels Steinbors przeszedł w poniedziałek zabieg zespolenia złamanej kości jarzmowej. Łotewski golkiper nabawił się kontuzji w drugiej połowie sobotniego meczu z Legią Warszawa, kiedy przy próbie piąstkowania zderzył się z Antonim Łukasiewiczem.
Operacja zakończyła się powodzeniem, a Pavels wygląda i czuje się dobrze. - Cieszę się, że obyło się bez poważnych urazów głowy albo oka - powiedział po zabiegu 28-letni bramkarz Górnika, który w wyniku zderzenia stracił również zęba.
Samopoczucia Pavelsa nie poprawiła informacja, że pod jego nieobecność Górnik stracił kolejne bramki i przegrał z Legią 0-3.
- Słyszałem, że pierwszy gol padł ze spalonego... Byłem pewny, że uda mi się skrócić kąt i zablokować strzał Astiza. Szkoda, że się nie udało - tak Steinbors wspomina sytuację z 42. minuty spotkania.
- Nie ma wyjścia, z Koroną już musimy wygrać - dodał mocno poobijany Łotysz, który kilka najbliższych dni spędzi jeszcze w sosnowieckim Centrum Urazowym.