W Górniku grało dotychczas sześciu bramkarzy, którzy urodzili się w Zabrzu. Ci z dzielnicy Zaborze z dobrej strony zapisali się w historii klubu. Józef Kaczmarczyk, którego historia jest tak tragiczna zdobywał pierwsze i drugie mistrzostwo (w 1957 i 59 roku), spoczywa dziś na cmentarzu w Zaborzu. Z kolei 30-letni Łukasz Skorupski, który dziś gra w Bolonii dekadę temu Ijak ten czas leci) miał dwa świetne sezony, którymi zapracował na transfer do Włoch. Górnik Zabrze: na mecz pierwszy raz zabrał go wujek Kolejnym bramkarzem "stond" jest Daniel Bielica. 22-latek trafił do Górnika już w 2015 roku, wtedy nie było oczywiście mowy żeby grał w pierwszym składzie. Wypożyczenia do Sandecji Nowy Sącz a potem do Warty Poznań wiele mu dały. Teraz wskoczył do ligowej bramki i nie oddaje w niej miejsca już od trzech spotkań. Grzegorz Sandomierski, dotychczasowy pierwszy bramkarz musi zadowolić się bronieniem w trakcie meczów Pucharu Polski.Paweł Czado: W rundzie jesiennej pierwszym bramkarzem był Grzegorz Sandomierski. Teraz wskoczył pan na jego miejsce i okazał się silnym punktem, kibice pana chwalą. Jest pan zaskoczony, że tak to się wszystko potoczyło?Daniel Bielica: - Takie było założenie, że kiedy wrócę do Górnika to powalczę o miejsce w składzie. Dwa wypożyczenia - do Sandecji i Warty - miały mnie wzbogacić o doświadczenia i tak się stało. Nie udało mi się od początku wskoczyć do bramki, ale w trakcie sezonu jak najbardziej liczyłem na to, że to się zmieni. Gra w Górniku ważna jest dla pana nie tylko dlatego, że jest pan profesjonalnym bramkarzem. Jest pan z Zabrza. W dzieciństwie był pan kibicem Górnika?- Oczywiście, chodziłem na jego mecze odkąd pamiętam, od małego. Mogłem mieć wtedy pięć, sześć lat... To było około 2005 roku. Zabierał mnie głównie wujek, brat mojej mamy, choć czasem chodziliśmy na stadion wszyscy razem. Jako że jestem z Zaborza to kiedy była pogoda szliśmy na mecz pieszo, czasem ktoś nas podwiózł... Pamiętam że siadaliśmy często pod starym zegarem czyli w miejscu gdzie teraz są miejsca "Torcidy". A z piłkarzy pamiętam choćby... [bramkarz się zamyśla, przyp. aut] Błażeja Radlera i Michała Chałbińskiego!A jak stało się, że postanowił pan zostać bramkarzem?- Nie podjąłem jej z dnia na dzień... Na placu nie traciłem czasu na stanie w bramce. Stać i dłubać w nosie to byłoby... zbyt nudne (uśmiech). Wtedy biegałem głównie za piłką. Decyzja przyszła kiedy trenowałem już w klubie w Zaborzu [Bielica jest wychowankiem MKS Zaborze, grał tam do 2015 roku, przyp. aut.]. Zdarzyło się, że dobrze wyglądałem w bramce i trener stwierdził, że może spróbowałbym zostać. Tak to się potoczyło... Bramkarze mają różne usposobienie. Jedni są milczkami, inni w trakcie mecze ciągle gadają. A pan?- Jestem bramkarzem spokojnym, ale bardzo sobie cenię komunikację na boisku. Uważam, że to ważne, pomaga zarówno mi, bo buduje pewność siebie, ale i chłopakom z pola. Cennymi wzajemnymi wskazówkami zawsze można na gorąco poprawić coś w grze. Bramkarz Górnika podziwia ter Stegena i Fabiańskiego Ustawienie trójką czy czwórką obrońców nie ma dla pana znaczenia?- Żadnego. W Sandecji cały sezon miałem przed sobą piątkę obrońców, w Warcie - czwórkę. W Górniku gramy piątką, przechodzącą w trójkę, choć zdarzała się czwórka. Nie ma to znaczenia. Myślę, że najważniejsze jest by bramkarz grał. Jestem zadowolony, że kiedy nie miałem szans na grę w pierwszym składzie w Górniku, zostałem wypożyczony i mogłem grać w innych klubach. W takim wieku nie tylko każdy mecz to przeżycia i doświadczenia, ale także każdy mikrocykl przed spotkaniem. To zawsze procentuje w przyszłości.Są bramkarze, których gra panu się podoba?- Joe Hart kiedy grał jeszcze w Manchesterze City robił na mnie wrażenie [w latach 2010-2016, przyp. aut.]. Ostatnio najprzyjemniej patrzy mi się na Marca-André ter Stegena, jego podziwiam najbardziej.Za co go pan podziwia?- Za przewidywanie gry, za grę nogami. Futbol tak się rozwija, że ta umiejętność jest bardzo cenna, bramkarz musi być jedenastym zawodnikom włączającym się i pomagającym w rozgrywaniu piłki. A ter Stegen bardzo dobrym bramkarzem jest też na linii, przynajmniej ja tak uważam. To jeden z bramkarzy kompletnych. Z Polaków zawsze podobał mi się Łukasz Fabiański. Nie znam Łukasza, ale odpowiada mi jego solidność i - wydaje się - odpowiedni charakter. Jest spokojny, zrównoważony jak ja. Może jesteśmy pod tym względem podobni? Tej stabilności mógłbym się może od niego uczyć. Ten obroniony karny w końcówce meczu ze Stalą, co zdecydowało, że nie pozwoliliście gospodarzom wyrównać dodał panu pewności siebie? To ma znaczenie?- Ma. Muszę przyznać, że dotychczas to był najprzyjemniejszy moment w mojej przygodzie z piłką. Trzeba jednak pamiętać, że potem trzeba zejść na ziemię i utrzymać koncentrację. Wiadomości na komórce po tym meczu pewnie było ze sto...- Rzeczywiście, trochę ich było (uśmiech). Ale trzeba wrócić do rzeczywistości i myśleć o kolejnym zadaniu. A przecież z Jagiellonią w ostatnim meczu nie dojechaliśmy na drugą połowę...Jak wygląda rywalizacja z Grzegorzem Sandomierskim? Traktujecie się serdecznie? - Lubię rywalizację, myślę, że kiedy występuje to przynosi korzyści bardziej niż pewne miejsce w bramce. Rywalizacja mnie nie frustruje, raczej dodatkowo motywuje. A jeśli chodzi o Grzesia - na boisko wychodzimy konkurować, ale myślę, że poza boiskiem dobrze żyjemy. Dużo się razem śmiejemy, jeśli jest potrzeba to sobie podpowiadamy. Wiadomo, że z boku lepiej widać niektóre rzeczy. Myślę, że możemy na siebie liczyć. Doszło w bramce do zmiany, ale wydaje mi się, że Grzesiu dobrze mi życzy. Zawsze podejdzie i powie dobre słowo. To, że dostałem szansę w lidze nie było dla mnie oczywiste, zostałem mile zaskoczony. Wiosną chciałbym jak najlepiej punktować z drużyną a co za tym idzie zachowywać czyste konta co do tej pory się nie udało [Bielica puścił w tym sezonie gola z Rakowem, dwa z Lechem, jednego ze Stalą i dwa z Jagiellonią, przyp. aut.], ale wierzę, że to jedynie kwestia czasu. rozmawiał: Paweł Czado Daniel Bielicaur. 30 kwietnia 1999 rokuKluby: MKS Zaborze (do 2015), Górnik Zabrze (2015-19, 1 mecz w ekstraklasie), Sandecja Nowy Sącz (2019-20, 33 mecze w I lidze), Warta Poznań (2020-21, 5 meczów w ekstraklasie), Górnik Zabrze (od 2021, 4 mecze w ekstraklasie). Dotychczas łącznie: 10 meczów w ekstraklasie