Górnik ostatecznie wczoraj wieczorem na swojej stronie internetowej potwierdził to, że nowym szkoleniowcem będzie Bartosch Gaul. Młody, zdolny z Niemiec "Bartosch Gaul jest uznawany za jednego z najzdolniejszych szkoleniowców młodego pokolenia niemieckiej szkoły trenerskiej. Oprócz warsztatu niewątpliwym atutem nowego trenera jest znajomość języków obcych. Porozumiewa się on w języku polskim i niemieckim, ale również po angielsku i francusku" - czytamy na oficjalnej stronie klubu. Młody, bo zaledwie 34-letni trener urodził się w Bytowie. Jako dziecko, jak Lukas Podolski, z rodzicami wyemigrował do Niemiec i tam przeszedł całą edukację, także tą piłkarską. Ostatnio z powodzeniem prowadził rezerwy 1.FSV Mainz.05 na czwartym poziomie rozgrywkowym. Wiosną był w gronie kilku kandydatów do objęcia funkcji trenera Schalke 04 Gelsenkirchen, gdzie wcześniej przez kilka lat z powodzeniem prowadził młodzież, ostatecznie postawiono tam na Franka Kramera. Niemiecki desant Choć Gaul wychował się w Polsce, a w naszym języku mówi bez niemieckich naleciałości, to jest czy będzie postrzegany jako Niemiec. Przy okazji zatrudnienia w górniczym klubie tego szkoleniowca, który dzisiaj przed południem pojawi się na konferencji prasowej, a po południu poprowadzi zespół w meczu sparingowym z pierwszoligową Puszczą Niepołomice, warto przypomnieć historię z wiosny 2006 roku, kiedy w Górniku wylądowała dwójka Niemców, bramkarz Carsten Nulle i pracujący w roli menedżera i dyrektora Axel Thoma. Zabrzanie wtedy dołowali, po okresie rządów Marka Koźmińskiego nie bardzo było wiadomo, w którą stronę wszystko pójdzie. Zanim pojawił się nowy właściciel Allianz, a potem kiedy wszystko ratowało miasto z prezydent Małgorzatą Mańką-Szulik na czele, to w klubie było ciężko. Zimą 2006 roku zespół przejął były świetny zawodnik Górnika z lat 80. Ryszard Komornicki. Razem z nim pojawili się w górniczym klubie ludzie z niemieckiej piłki, bramkarz Carsten Nulle oraz menedżer Axel Thoma. Ten pierwszy wiosną 2006 roku zagrał w 7 ligowych meczach. Był pierwszym bramkarzem zza zachodniej granicy i w ogóle po Ulrichu Borowce drugim niemieckim zawodnikiem, który zagrał w naszej Ekstraklasie. Po krótkim pobycie w Polsce występował jeszcze w takich klubach, jak Freiburg, Paderborn, a przede wszystkim Carl Zeiss Jena, gdzie sporo pobronił. U nas zadebiutował wygranym meczem na wyjeździe z Cracovią (2-1) w marcu 2006 będąc wtedy jednym z najlepszych zawodników na boisku. Szybko się pożegnali Z kolei Axel Thoma mał ratować klub organizacyjnie. Wraz z nim do klubu miało wejść brytyjskie konsorcjum Stewart International Marketing, mówiło się też o szejkach z Kuwejtu. Akcje Górnika, większościowy pakiet miał kosztować 4 mln euro. Do niczego jednak nie doszło, a po kilku miesiącach w Górniku nie było już ani trenera Komornickiego, ani bramkarza Nulle czy Axela Thomy. Nie było też nowego inwestora. Szkoleniowiec po konflikcie z częścią zawodników, jak trochę teraz Jan Urban, niespodziewanie odszedł, a w jego miejsce przyszedł Przemysław Cecherz, a potem Marek Motyka. Jaką historię napisze teraz Bartosch Gaul przekonamy się niebawem. Oczekiwania w stosunku do jego osoby będą jednak spore. Górnik Zabrze ma nowego trenera. Zaskakujące nazwisko! W klubie Ekstraklasy wstrzymują się z transferami Ligowy gwiazdor ma oferty z Włoch