Piotr Krawczyk to środkowy napastnik na którego stawia Jan Urban. W pierwszych trzech ligowych meczach obecnego sezonu wychodził na boisko jako rezerwowy, potem zaczął się pojawiać w pierwszym składzie. Paweł Czado: Przed Górnikiem mecz z Wisłą Płock. Wiecie dużo o tym rywalu? Piotr Krawczyk: - Tak. Analizowaliśmy ich, kolejne analizy będą jeszcze w sobotę. Myślę, że ze strony taktycznej mamy wszystko dopracowane. Lukas Podolski: podpatruję jego lewą nogę Chcę spytać o Lukasa Podolskiego. Obaj jesteście napastnikami. Można od niego dużo czerpać?- Na pewno tak. Jego umiejętności piłkarskie, które zauważam na każdym treningu: ustawianie się, poruszanie po boisku, bardzo dobra lewa noga, którą też podpatruję - robią wrażenie. Uczymy się na każdym treningu, uczymy się jak grać z Lukasem. Myślę, że to zaprocentuje w przyszłości. Dotychczas w tym sezonie zdobył pan jednego gola. Mam pan do siebie pretensje, że tych bramek mogło być więcej?- No tak (uśmiech). Na pewno tych sytuacji było więcej niż ta jedna. Pracuję nad tym, wierzę, że skuteczność przyjdzie z czasem. Na pewno koncentracji i zimnej krwi pod bramką musi być u mnie więcej. Sytuacje są i myślę, że kwestią czasu jest kiedy będą z tego bramki. Górnik Zabrze: gramy dwie różne połowy W obecnej kadrze Górnika jest siedmiu nominalnych napastników. Rywalizacja na treningach o miejsce w zespole musi być duża.- Tak! Myślę, że każdy walczy o swoje, najważniejsza jest drużyna. My robimy wszystko żeby z naszej ofensywnej strony to wyglądało dobrze. Jest nas, napastników, dużo, ale to zdrowa rywalizacja.To co było w Niecieczy, porażka 1-3, jest już za wami czy jeszcze siedzi w głowach?- Myślę, że to już przeszłość, musimy się skupić na najbliższym meczu, ale musimy też wyciągnąć wnioski. To już nie pierwszy mecz gdzie gramy dwie różne połowy i musimy to zmienić. Nie wiem z czego to wynika, ale musimy być bardziej skoncentrowani wychodząc na boisko po przerwie. A okazje, które mamy przed przerwą, musimy lepiej wykorzystywać i być bardziej konkretni pod bramką rywala.Ostatni mecz u siebie z Wisłą Płock przegraliście. Myśli pan, że to siedzi w głowach?- Myślę, że to już całkiem inny mecz, inny moment sezonu. Kadra też się zmieniła, tamto spotkanie pamięta wcale nie tak wielu piłkarzy. Trzeba wyjść i zrobić wszystko żeby trzy punkty zostały w Zabrzu.Co będzie kluczem do tego, żeby z Płockiem te trzy punkty wziąć?- Jak mówiłem: dwie równe połowy, koncentracja i wykorzystywanie sytuacji.rozmawiał i notował: Paweł Czado