Sezon ligowy na ostatniej prostej, do rozegrania zostały jeszcze ledwie dwie kolejki. Przed nami rozstrzygnięcia na górze i w dole tabeli, ale już też sporo dzieje się jeżeli chodzi o sprawy transferowe. Odejdą z Zabrza Trwają pierwsze przymiarki do zmiany braw. Tak jest choćby w Górniku, który po 32 ligowych kolejkach jest na miejscu numer 9 w tabeli. Jeszcze w marcu w Zabrzu mówiono o włączeniu się do walki o 4 miejsce, które daje przepustką do gry w eliminacjach europejskich pucharów, ale fatalny kwiecień i początek maja sprawił, że teraz to odległe wspomnienie. Górnik w ostatnich 6 meczach stracił aż 17 bramek, osunął się w tabeli i teraz musi walczyć o to, żeby być w górnej połówce tabeli. Przed drużyną prowadzoną przez Jana Urbana mecz z niedzielę z Górnikiem Łęczna u siebie, a na koniec rozgrywek wyjazdowe starcie z walczącym o utrzymanie się w Ekstraklasie Śląskiem Wrocław. Ciekawsze będzie to, co będzie się działo w Zabrzu poza piłkarską murawą. Tam coraz więcej spekulacji co do spraw kadrowych. Wiadomo, że z Górnikiem pożegna się dwójka środkowych obrońców Przemysław Wiśniewski i Adrian Gryszkiewicz. Obu z końcem czerwca kończą się kontrakty i obaj ich nie przedłużą. Co jeszcze w górniczym klubie ciekawego? Mocna nazwiska! Z informacji dobiegający z wnętrza klubu wynika, że dalej z zespołem będzie pracował trener Jan Urban. Z "Górnikami" ma też przedłużyć umowę Lukas Podolski, choć tydzień temu mówił nam, że ostatecznej decyzji w sprawie jego nowego kontraktu jeszcze nie ma. Co do nowych nazwisk, to z Zabrzem łączona jest osoba Pawła Olkowskiego. 32-letni już zawodnik do swojej piłkarskiej kariery startował właśnie z Zabrza. W 2014 roku trafił stamtąd do 1.FC Koeln. W tym sezonie mało co grał, bo zaliczył ledwie dwa występy w tureckim Gaziantep FK. Z Górnikiem łączona jest też osoba pochodzącego z Jaworzna Grzegorza Tomasiewicza. Jednemu z liderów mieleckiej Stali z końcem czerwca kończy się umowa i jest do wzięcia za darmo, jak Bartosz Nowak, który dwa lata temu trafił z podkarpackiego klubu do Górnika, gdzie teraz jest jednym z liderów. Kolejnym z zawodników łączonym z klubem z Górnego Śląska jest młody Szymon Włodarczyk. W Legii Warszawa gra w ledwie trzecioligowych rezerwach, a chciałby pewnie pójść drogą wytyczoną przez Ariela Mosóra. Ten w zeszłym roku z wojskowego klubu trafił do Piasta Gliwice i pod okiem Waldemara Fornalika jest jednym z czołowych obrońców drużyny, grając ligowe spotkania od "dechy do dechy". Jest rewelacją w Ekstraklasie! Zdradza swoją tajemnicę Odchodzą z Górnika i strzelają aż miło