Podczas meczu w ćwierćfinale Pucharu Polski z Lechem w środę, który drużyna z Poznania wygrała 2-0, kibice Górnika skandowali: "Gdzie te transfery?! Hej zarząd, gdzie te transfery!". Prezes Górnika: "Transferu lubią ciszę" Górnik w zimowym okienku pozyskał ostatecznie jednego zawodnika, okazał się nim Higinio Marin, który do końca sezonu jest wypożyczony z bułgarskiego Łudogorca Razgrad. Jak się jednak okazuje, oprócz niego w Zabrzu miało być jeszcze dwóch jego rodaków. Dlaczego tak się nie stało tłumaczy Arkadiusz Szymanek, który od 1 lutego tego roku jest nowym prezesem klubu 14-krotnego mistrza Polski. - Wszyscy cały czas dopytywali, transfery, transfery. Mieliśmy na stole dwa kontrakty dla innych graczy, natomiast transfery lubią ciszę i spokój. Wszyscy myśleli, że Górnik jest pod ścianą i te transfery będzie musiał zrobić. I jak to wyszło? W ostatnim dniu zimowego okienka jeden zawodnik z menedżerem nagle zaczęli zmieniać warunki, które były warunkami nie do przyjęcia dla nas, a były wcześniej negocjowane przez 10 dni i domówione. Potem nagle próbowano jeszcze podnosić żądania. Drugi transfer był dopięty z zawodnikiem, z jego menedżerem, ale klub piłkarza - z racji tego, że ostatnio nie notował dobrych wyników - nie zgodził się na jego odejście. To odbyło się w poniedziałek 28 lutego, a więc w ostatnim dniu zimowego okienka. Jeden z tych zawodników gra w Europie, w jednej z lig w najwyższej klasie rozgrywkowej i bardzo prawdopodobne, że latem do nas dołączy. Natomiast co do tego drugiego zawodnika, to sprawa została zamknięta w związku z jego żądaniami. W Górniku Zabrze nie mamy zamiaru czegoś takiego tolerować - podkreśla prezes Szymanek. Hiszpanie w cenie W Górniku od 2016 roku, od momentu kiedy pracę w Górniku rozpoczął trener Marcin Brosz, to pojawili się też zawodnicy z Hiszpanii. Pierwszym był Igor Angulo, który w 4 lata strzelił dla zabrzan 88 goli, będąc królem strzelców i w rozgrywkach I ligi i potem Ekstraklasy. Potem pojawili się kolejni, jak obrońca Dani Suarez i napastnik Jesus Jimenez, który zimą odszedł do Toronto FC. Górnik zarobił na nim 3 miliony złotych. Teraz ma go zastąpić właśnie Higinio Marin. Trener Jan Urban, mający silne związki z Hiszpanią też idzie tą drogą, a latem w Górniku pojawią się najprawdopodobniej kolejni gracze z tego kraju. Nerwowo w meczu Ekstrakasy. Jest nowy lider Stal zremisowała z Jagiellonią. Gol w 90. minucie