Fakt, że nie udało się wywalczyć kompletu punktów jest dla Górnika podwójnie gorzki, bowiem drużyna w ostatnim czasie aspirować zaczęła do ligowej czołówki, a dwa dodatkowe punkty mogły ją do niej znacząco zbliżyć. Nic zatem dziwnego, że Podolski był po meczu rozgoryczony, choć w swojej krytyce nie odnosił się wyłącznie do starcia z ekipą z Częstochowy. Lukas Podolski krytycznie o systemie VAR - VAR za często zabija emocje - mówił, argumentując dodatkowo, iż odziera futbol ze spontaniczności. - Zaczyna to wyglądać tak, że o wyniku czasem nie decyduje się na boisku, a, jak to mówią w Niemczech, w piwnicach, gdzie siedzą sędziowie - dodawał.W podobnym tonie na temat wydarzeń z niedzieli wypowiedział się Bartosz Nowak - gracz Górnika, którego gol został anulowany. - Jest to bolesne, gdy te sytuacje stykowe podlegające długiej ocenie VAR-u są ostatecznie rozstrzygane nie po naszej myśli. Tak było i tym razem, ale myślę że los nam to odda - mówił, cytowany przez biuro prasowe klubu.Górnik Zabrze po 22 kolejkach ma na koncie 32 punkty i zajmuje w tabeli szóstą pozycję. Raków jest trzeci (42 "oczka").