Górnik Zabrze po 25 kolejkach PKO BP Ekstraklasy zajmuje dopiero 15. miejsce w tabeli i ma zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową. Sytuacja zespołu wyglądałaby inaczej gdyby nie ostatnie zwycięstwo nad Wisłą Płock, po którym jednak ostatecznie zwolniono Bartoscha Gaula, zastępując go Janem Urbanem. Taki ruch władz klubu wywołał duże poruszenie w środowisku piłkarskim. Ekstraklasa. Lukas Podolski uderza w Górnika Zabrze O komentarz w sprawie poproszono Lukasa Podolskiego, który w rozmowie z WP SportoweFakty zasugerował, że jest zmęczony atmosferą w klubie. Były reprezentant Niemiec stwierdził nawet, że po sezonie może zmienić otoczenie. - Nie chcę żyć w klimacie ciągłych kłótni, sporów. Nie jest mi to do niczego potrzebne - mówił. - Mój agent mnie informuje, że są zapytania. Jedną z opcji była Ameryka, MLS. Mógłbym tam odejść choćby teraz, bo u nich okienko transferowe jest cały czas otwarte - dodawał. Lukas Podolski szczerze o Górniku Zabrze Temat atmosfery w Górniku został poruszony także w programie "Prawda Futbolu", gdzie w rozmowie z Romanem Kołtoniem popularny "Poldi" przyznał, że od momentu jego transferu do Zabrza "wydarzyło się bardzo dużo". - Nie wiem, czy ze wszystkich zmian się śmiać, czy płakać. Szkoda mi klubu, kibiców, że Górnik "stoi w miejscu" - przyznał, nawiązując m.in. do zmian na stanowiskach trenera i prezesa klubu. Mistrz świata z 2014 roku unikał jednoznacznej deklaracji na temat swojej przyszłości. Nie wykluczył jednak, że zdecyduje się na transfer, jeśli otrzyma odpowiednią ofertę. - Półtora roku w Górniku, to jak pięć lat gdzieś indziej. Tyle się tu dzieje, traci energii na niepotrzebne rzeczy, że czasami to męczy - wyznał.