Pochodzący z Górnego Śląska Podolski nieraz deklarował, że na zakończenie kariery chciałby zagrać w Górniku, któremu kibicuje od dziecka. Lata lecą, a popularny i lubiany "Poldi" wybierał inne opcje. Raz było to japońskie Vissel Kobe, innym razem turecki Antalyaspor. W tym drugim klubie występował w poprzednim sezonie. Zagrał w 31 spotkaniach, w których zdobył cztery bramki i zaliczył dwie asysty. Jednego gola dorzucił też w Pucharze Turcji. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Gdziekolwiek jesteś, słuchaj meczu na żywo! - Relacja live tylko u nas! Sam zdecyduje Teraz jest wolnym graczem. W niedzielę włoski dziennikarz Fabricio Romano napisał na Twitterze, że 36-letni Lukas Podolski prowadzi zaawansowane rozmowy z Górnikiem. Czy teraz w końcu dojdzie do upragnionego przez kibiców 14-krotnego mistrza Polski momentu, że w górniczych barwach zagra mistrz świata z 2014 roku? W klubie, oprócz wspomnianego filmiku w mediach społecznościowych, nie chcą udzielić informacji na ten temat. Ale wiadomo, że coś poważnego dzieje się w tym temacie. Jakiś czas temu odpowiedzialny w klubie z Zabrza za transfery Artur Płatek odpowiedział pytany o Podolskiego: - Jeśli Łukasz będzie chciał grać w Górniku, to będzie w nim grał. Tutaj wszystko zależy od niego i od jego decyzji - powiedział. Dodajmy, że w lipcu 2014 r. Górnik podarował "Poldiemu" koszulkę z numerem 10 i z jego nazwiskiem. Póki co zawodnik, który w reprezentacji Niemiec strzelił 49 bramek - więcej na koncie mają tylko Miroslav Klose (71) i Gerd Muller (68) - zajęty jest rozkręcaniem swojego biznesu. W weekend w miejscowości Bergheim, gdzie się wychował i gdzie stawiał pierwsze piłkarskie kroki, otworzył restaurację "Doner". Sam stał zresztą za ladą i serwował dania! - W niemieckiej telewizji był pokazany film z otwarcia lokalu. Kłębiły się przed nim tłumy ludzi. Sam Lukas, luźno ubrany, za ladą serwował dania. Bardzo miła i fajna impreza, bo powiedział, że jest winien ludziom w Bergheim takie miejsce. Co do swojej piłkarskiej przyszłości, to nie odpowiedział nic. Stwierdził, że na razie odpoczywa i nie będzie się wypowiadał na ten temat - mówi Jan Loscha, działacz Górnika w latach 80., który od lat mieszka w Niemczech. Podolski podobny lokal ma już w Koeln. Kto wie, może kolejny będzie na Górnym Śląsku! Michał Zichlarz