Okno transferowe jeszcze trwa więc jak zaznaczył Bartosch Gaul jeszcze może coś się zmienić. Górnik szuka jeszcze piłkarza na pozycję stopera oraz kogoś dającego wiele w grze ofensywnej. Szkoleniowiec zaznaczył, że to szukanie odbywa się jednak spokojnie. Zarówno on jak i Lukas Podolski są optymistami, choć oczywiście unikają jakichkolwiek deklaracji. Lukas Podolski: nad grą w obronie musimy popracować Jaki będzie Górnik Zabrze w nowym sezonie? Lepszy niż w poprzedni czy może gorszy? - Cóż: i tak jak wygramy będziecie pisać, że lepszy, a jak przegramy to będziecie pisać, że gorszy - uśmiecha się z przekąsem Lukas Podolski. - Nie wiem, zobaczymy jak wyjdzie na boisku. Przygotowywaliśmy się solidnie, jak każdy zespół na świecie, rozgrywaliśmy sparingi. Jeśli dobrze zaczniemy ludzie będą mówić, że gramy o mistrza, jeśli źle - ci sami stwierdzą, że gramy o uniknięcie spadku. Mogę powiedzieć jedno: mieliśmy dobre treningi, wygląda to dobrze, choć nad grą w obronie musimy jeszcze popracować, odeszło przecież dwóch podstawowych zawodników. To jednak sprawa trenera jak to rozwiąże. Może uda się coś w tej kwestii zrobić jeszcze w tym tygodniu, albo drugi tydzień - dodaje piłkarz. Lukas Podolski: Nasz trener ma dobrą energię Czy przygotowania Bartoscha Gaula różniły się od tych, które prowadził wcześniej Jan Urban? - Było więcej biegania i intensywności na treningach. Ważne, że teraz drużyna moim zdaniem jest gotowa na ten sezon. Mamy nowego trenera i sztab, zgranie i zrozumienie musi trochę potrwać - aż wszystko się ułoży. Trener jest bardzo dobry, ma dobrą energię, prowadzi bardzo dobre zajęcia. Myślę, że będzie trenerem nie tylko na ten sezon, ale i na następne lata - uważa Podolski. - Ja do sezonu podchodzę spokojnie - mówi gwiazda Górnika. Celem będzie zawsze najbliższy mecz. Jeśli uda się strzelić bramkę to świetnie, jeśli pomogę drużynie asystą - też dobrze. Trenowałem dobrze, jestem dobrze przygotowany. Sezon jest długi na pewno nie wolno nam będzie wpadać w panikę jeśli jego początek się nie uda - podkreśla. Lukas Podolski: pieniądze nie wygrywają, ale jednak dają przewagę Pieniądze w Górniku? - Z mniejszym budżetem trzeba inaczej pracować. Nie możemy marudzić w Górniku, że nie ma tego albo tamtego. Nie ma co płakać, trzeba szukać innych dróg. Na pewno nie możemy powiedzieć, że będziemy grać o mistrza Polski. Może będziemy mogli to powiedzieć za trzy, pięć albo dziesięć lat. Są drużyny, które mają pieniądze, jak Lech, a mimo to nie osiągają celów, odpadają z pucharów. Pieniądze nie wygrywają, ale jednak dają przewagę. Nie mamy dużego inwestora, to daje niektórym innym drużynom przewagę.