Stanisław Oślizło to ośmiokrotny mistrz Polski z Górnikiem Zabrze, jeden z symboli tego klubu. W najbliższym sezonie będzie oglądał na Roosevelta w akcji Lukasa Podolskiego. Ten 36-letni piłkarz w reprezentacji Niemiec wystąpił aż 130 razy, zdobył 49 bramek. W 2014 roku zdobył mistrzostwo świata na mundialu w Brazylii. Paweł Czado: Co taki transfer oznacza dla Górnika? Stanisław Oślizło: - Można go rozpatrywać od wielu stron. To wielkie wydarzenie, choćby pod względem medialnym. Wiadomo, kim jest Lukas Podolski. Nikomu, kto interesuje się piłką nożną, przedstawiać go nie trzeba. Przyciągnie na trybuny rzesze kibiców, ludzie będą chcieli zobaczyć go w akcji. A pod względem sportowym? - Nie widziałem go dawno w akcji, ale myślę, że ciągle wiele może dać Górnikowi. Wiele zależy od tego, na jakiej pozycji będzie grał. Czy nadal jako napastnik, a może z racji wieku zagra trochę bardziej z tyłu? Ma świetną lewą nogę, pewnie będzie więc schodził na tę stronę i szukał szansy w strzałach. Nikt nie zaprzeczy, że to piłkarz z ogromnymi umiejętnościami i doświadczeniem. I tu jest kolejny aspekt, który trzeba brać pod uwagę. Jaki? - Szatnię. Podolski może mieć ogromny wpływ na bardzo wielu piłkarzy Górnika, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z piłką. Może im wiele podpowiedzieć, może mieć na nich duży, pozytywny wpływ. Zawodnik tej klasy musi sobie ułożyć relacje z trenerem. Być może początkującemu szkoleniowcowi nie byłoby łatwo. Wydaje się jednak, że Jan Urban nie będzie miał z tym problemu. - W pełni podzielam pańskie zdanie. Jan Urban to marka. Myślę, że porozumieją się bez problemu. Rozmawiał Paweł Czado