Piątkowy mecz <a class="db-object" title="Piast Gliwice" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-piast-gliwice,spti,8088" data-id="8088" data-type="t">Piasta Gliwice</a> z <a class="db-object" title="Górnik Zabrze" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-gornik-zabrze,spti,8084" data-id="8084" data-type="t">Górnikiem Zabrze</a> rozpoczął się świetnie dla gospodarzy, którzy już w 12. minucie objęli prowadzenie za sprawą trafienia Grzegorza Tomasiewicza. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news-nieudany-powrot-urbana-gornik-polegl-w-gliwicach-i-patrzy-w-,nId,6690407">Podopieczni Aleksandara Vukovicia jednobramkowej przewagi dzielnie bronili aż do końca i ostatecznie zapisali na swoim koncie trzy ligowe punkty.</a> Ekstraklasa. Lukas Podolski odpowiedział na zaczepkę Całe spotkanie w barwach Górnika rozegrał <a class="db-object" title="Lukas Podolski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lukas-podolski,sppi,19966" data-id="19966" data-type="p">Lukas Podolski,</a> który tradycyjnie pojawił się na boisku w koszulce z numerem "10". Ten fakt postanowił wykorzystać administrator oficjalnego konta Piasta na Twitterze, wbijając szpilę zawodnikowi. "Dzięki Lukas! Wspaniale, że przygotowałeś koszulkę i uczciłeś nasz 10. mecz z rzędu bez porażki z Górnikiem" - napisano. Były reprezentant Niemiec najwyraźniej poczuł się wywołany do tablicy. Napastnik udostępnił wpis ekipy z Gliwic, dodając do niego wymowny komentarz w postaci GIF-a obrazującego dwóch mężczyzn przebranych za... kury. Utytułowany piłkarz już w przeszłości używał podobnej nomenklatury w odniesieniu do Piasta, sugerując, że stadion tego klubu przypomina kurnik. Piast Gliwice górą w debrach. Vuković zadowolony Po mecz zadowolenia z postawy drużyny nie krył Aleksandar Vuković. Jak zauważył trener Piasta, jego podopieczni po zmianie stron pokazali się z bardzo dobrej strony i zrobili dużo, by utrzymać prowadzenie. - To jest budujące, jak wyglądała postawa drużyny. To jest budujące i za to duże gratulacje. Cały czas mamy jednak świadomość, że dalej trzeba pracować i przygotowywać się do kolejnych meczów, a konkretnie go następnego ze Śląskiem Wrocław - zaznaczył. Vuković docenił także postawę kibiców. - Pierwszy raz, w mojej mocno subiektywnej ocenie, doping na stadionie był bardzo budujący, potrzebny i dający dużo drużynie. Wiem, że derby i to ważne dla kibiców, ale chciałbym mieć taki doping w każdym meczu - stwierdził w rozmowie z klubowymi mediami.