Jan Urban jest jednym z bohaterów rundy wiosennej Ekstraklasy. 61-latek wrócił do Zabrza i przejął mającego problemy Górnika, aby kilka tygodni później zapewnić swojemu zespołowi utrzymanie w lidze. Wciąż nie wiadomo jednak, czy Urban pozostanie w Górniku na kolejny sezon, bo jego umowa wygasa już z końcem czerwca. Teraz szkoleniowiec wypowiedział się na ten temat w rozmowie z kanałem "Po Gwizdku". Urban zostanie w Górniku? Klub z Roosevelta niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle zaczął wygrywać w Ekstraklasie i pokonał aż pięciu kolejnych rywali: Zagłębie Lubin, Śląsk Wrocław, Lech Poznań, Wartę Poznań i w ostatniej kolejce - Widzew Łódź. To olbrzymia zasługa Urbana, który wrócił do Zabrza po niecałym roku. Dzięki pracy doświadczonego szkoleniowca jego zespół obecnie nie musi już martwić się o spadek, który jeszcze niedawno groził Górnikowi. Z końcem czerwca wygasa jednak umowa Urbana z Górnikiem. Czy 61-latek zdecyduje się na pozostanie w Zabrzu i kontynuację swojej pracy? O tym opowiedział w najnowszej rozmowie z kanałem "Po Gwizdku". Biorąc pod uwagę wyniki, jego odpowiedź może jednak zaskakiwać. - Nie rozmawiałem o tym z klubem [o przyszłości - red.]. Nie chciałem rozmawiać, w ogóle nie chcieliśmy tego tematu poruszać. Chcieliśmy być skoncentrowani tylko na celu, jakim było utrzymanie. Czas pokaże co będzie z Urbanem. Nie mówię nie, nie mówię tak - powiedział. Udana misja ratunkowa Urban odniósł się także do powrotu, który wzbudził wiele emocji. Przypomnijmy: pod koniec czerwca 2022 roku został on niespodziewanie zwolniony... z funkcji trenera Górnika. Gdy w połowie marca klubowi zajrzał w oczy spadek i pożegnano się z Bartoschem Gaulem, postanowiono kolejny raz sięgnąć po Urbana, który - jako legenda Górnika - przyjął wyzwanie. - Miałem umowę, zostało tak jak było. Nie było rozmów, że jak utrzymamy się to przedłużymy kontrakt. Nie, nic... Po prostu wziąłem się do roboty i tyle - przyznał Urban. Całą rozmowę z Janem Urbanem zobacz na kanale "Po Gwizdku". Sebastian Staszewski, Interia Sport