Fani liczyli na dobry występ zabrzan, na stadionie - mimo przyjazdu outsidera - pojawiło się ponad 10 tysięcy widzów. Nie zawiedli się, emocje były! Górnik Zabrze początkowo bardzo nieskuteczny Górnik mecz z ostatnim zespołem w tabeli od razu rozpoczął od ataków. W 8. minucie mogło być 1-0: Lukas Podolski przymierzył w swoim stylu z 20 metrów. Piłka po rękach rozpaczliwie interweniującego bramkarza Pawła Pawliuczenki odbiła się od poprzeczki. Kiedy wydawało się, że gol dla Górnika jest kwestią czasu, bramkę zdobyli goście! W 15. minucie po rzucie wolnym Ukraińca Artema Poliarusa obrońcy Górnika zachowali się dość biernie, Serb Nemanja Tekijaški trącił piłkę. Tę odbił wprawdzie Daniel Bielica, ale wprost pod nogi Bośniaka Murisa Mešanovicia, który zrobił co do niego należało. Po kolejnym kwadransie goście mogli prowadzić już dwiema bramkami, ale w dogodnej sytuacji napastnik Kacper Śpiewak trafił tylko w słupek. Milik znowu z golem - zobacz bramkę! Podolski robił co mógł; dwie minuty później strzelił z z piętnastu metrów. Piłka po rykoszecie mogła zmylić bramkarza, ale Pawliuczenko odbił ją w ostatniej chwili nogami. W pierwszej połowie zabrzanie oddali 10 strzałów, w tym cztery celne, gol dla Górnika jednak nie padł. Zarówno kibice jak i piłkarze Górnika mieli w trakcie meczu pretensje do sędziego Pawła Malca z Łodzi. Lukas Podolski coś mu klarował schodząc do szatni po pierwszej połowie i dostał żółtą kartkę. Hiszpan Dani Pacheco debiutuje w Górniku Zabrze Druga połowa zaczęła się lepiej dla gości, którzy stworzyli - przy niefrasobliwości gospodarzy - kilka groźnych sytuacji, żadnej jednak nie wykorzystali. Na ostatni kwadrans wyszedł w barwach Górnika debiutant - hiszpański skrzydłowy Dani Pacheco. Ostatnie minuty zabrzanie grali w dziesiątkę, bo w 82. minucie drugą żółtą kartkę za faul zobaczył Erik Janża. Filigranowy piłkarz (mierzy 169 cm) okazał się bohaterem meczu: Podolski zgrał u piłkę na dziesiąty metr a ten płaskim uderzeniem między nogami Filipa Modelskiego zaskoczył Pawliuczenkę! Końcówka była bardzo emocjonująca, ale więcej goli już nie padło. W doliczonym czasie sędzia podyktował karnego za rękę, po konsultacji z VAR zmienił jednak decyzję. Przed meczem minutą ciszy uczczono zmarłego kilka dni temu prof. Mariana Zembalę, wybitnego śląskiego kardiochirurga, ucznia Zbigniewa Religi, który był kibicem Górnika. Górnik Zabrze - Bruk-bet Termalica Nieciecza 1-1 (0-1) Bramka: 0-1 Mešanović (15.), 1-1 Dani Pacheco (89.) Górnik: Bielica - Wiśniewski Ż, Janicki Ż, Gryszkiewicz Ż - Dadok (76. Dani Pacheco), Kubica (69. Wojtuszek), Manneh Ż, Janża Ż, CZ - Nowak, Krawczyk (63. Cholewiak), Podolski Ż Nieciecza: Pawluczenko - Modelski, Tekijaški, Putiwcew Ż, Domgjonas Ż - Hubinek, Wlazło (90. Ambrosiewicz), Poliarus (63. Grabowski), Radwański - Śpiewak (72. Kocyła Ż), Mešanović (72. Poznar) Sędziował: Malec (Łódź); widzów: 10 671