Prowadzeni z ławki trenerskiej przez byłych piłkarzy Wisły Adama Nawałkę i Bogdana Zająca zabrzanie chcieli wygrać, by zachować szanse na odebranie krakowianom siódmego miejsca w końcowej tabeli. Udało się im, w czym nieco pomogli rywale, nie wykorzystując m.in. rzutu karnego. Szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" Michał Probierz miał prawo czuć się na zabrzańskim stadionie jak u siebie. Grał na nim siedem sezonów. Początek meczu należał do gości i wydawało się, że zabrzanie będą mieli spore problemy. Tymczasem w 18. minucie pierwszy strzał gospodarzy dał im prowadzenie. Mariusz Przybylski po podaniu Prejuce'a Nakoulmy z bliska wpakował piłkę do siatki. Krakowianie szybko mogli wyrównać - poprzeczka po uderzeniu Czecha Tomasa Jirsaka z rzutu wolnego - ale bliscy byli stracenia przynajmniej dwóch kolejnych goli. Sytuacji sam na sam z Sergeiem Pareiko nie wykorzystali bowiem Nakoulma i Arkadiusz Milik. Wiślacy mieli w 49. minucie ogromną szansę, by doprowadzić do wyrównania. Rzut karny egzekwował Cwetan Genkow, ale piłkę złapał Łukasz Skorupski. Jeszcze bliżej do celu miał w kolejnej akcji Jirsak - z pięciu metrów trafił w zabrzańskiego bramkarza. Ponownie skuteczniejsi byli gospodarze. Po płaskim dośrodkowaniu Mariusza Magiery z rzutu wolnego podwyższył prowadzenie Milik. Trener Wisły Michał Probierz do końca mobilizował swoich graczy do ataku. Gospodarze nie dali się zepchnąć do obrony i utrzymali korzystny wynik. Po meczu powiedzieli: Michał Probierz (trener Wisły): - Nic innego nie robiliśmy ostatnio tylko składaliśmy zespół. Wydawało się przed meczem, że odpowiednio się z tyłu zabezpieczyliśmy. Pierwsze 15 minut było w naszym wykonaniu dobre. Stworzyliśmy kilka sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy. Stracona bramka zmieniła spotkanie. Popełnialiśmy bardzo proste błędy. Próbowaliśmy dziś wszystkiego, co możliwe. Kew Jaliens wypada za kartki w kolejnym meczu. Wiem, że ostatni mecz ze Śląskiem będzie decydował o mistrzostwie Polski rywala. Dla mnie istotne jest, jak jutro na treningu będziemy wyglądać. Dziś wpuściłem na boisko wszystkich, którzy mogli grać. Młody Mateusz Arian miał okazję oswoić się z atmosferą meczową, bo być może będzie musiał zagrać z Śląskiem. Na pewno w meczu z wrocławianami zagramy na sto procent. Adam Nawałka (trener Górnika): - Chcieliśmy się godnie pożegnać z kibicami. Moim zawodnikom należą się brawa. Wygrana 2-0 z Wisłą ma swoją wymowę. Kłopoty personalne rywala nas nie interesowały, liczyła się tylko nasza strategia. Piłka nożna jest grą błędów. My błędy rywala wykorzystaliśmy, kilka naszych pomyłek też było. Wynik 2-0 to nagroda dla wszystkich zawodników. Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2-0 (1-0) Bramki: 1-0 Mariusz Przybylski (18), 2-0 Arkadiusz Milik (67).Żółta kartka - Górnik Zabrze: Adam Danch, Michał Pazdan, Adam Marciniak. Wisła Kraków: Kew Jaliens, Tomas Jirsak. Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 3˙000. Górnik: Łukasz Skorupski - Paweł Olkowski, Adam Danch, Błażej Telichowski, Mariusz Magiera - Prejuce Nakoulma, Krzysztof Mączyński (75. Michael Bemben), Mariusz Przybylski, Michał Pazdan, Arkadiusz Milik (69. Adam Marciniak) - Michał Zieliński (63. Marcin Wodecki).Wisła: Sergei Pareiko - Cezary Wilk, Michael Lamey, Kew Jaliens, Dragan Paljic - Tomas Jirsak, Radosław Sobolewski (90+1. Mateusz Arian), Daniel Brud (32. Andraz Kirm), Łukasz Garguła (64. David Biton) - Patryk Małecki, Cwetan Genkow. Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Górnik Zabrze - Wisła Kraków Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 3-1 Cracovia - Ruch Chorzów 0-2 Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 1-0 Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-0 Korona Kielce - Widzew Łódź 0-2 Polonia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin 0-4 ŁKS - PGE GKS Bełchatów 1-1 Ekstraklasa: Wyniki, terminarz, strzelcy, tabela