To, że Wieteska ma talent wiadomo od kilku lat. W Ekstraklasie, w barwach Legii Warszawa, zadebiutował w wieku ledwie 17 lat, było to w lipcu 2014 roku, w przegranym 0-1 spotkaniu z GKS Bełchatów. Zagrał wtedy od pierwszej minuty na środku defensywy z Dossa Juniorem, a po przerwie zastąpił go Jakub Rzeźniczak. Potem nastolatek nie zdołał się przebić do pierwszego składu i występował w trzecioligowych rezerwach czy w I-ligowym Dolcanie Ząbki.Jego kariera nabrała gwałtownego przyspieszenia w tym roku. Wiosną bardzo dobrze spisywał się w Chrobrym Głogów, gdzie m.in. zdobył trzy bramki. Latem piłkarz podpisał 3-letni kontrakt z Górnikiem, który szukał kogoś, kto zastąpiłby odchodzącego do Zagłębia Lubin Bartosza Kopacza.Wieteska z miejsca stał się mocnym punktem zabrzan, a jego wyczyny pod bramką rywala zadziwiają. Swojego pierwszego gola w Ekstraklasie zdobył w wygranym 4-0 spotkaniu z Wisłą Płock w 7. kolejce pod koniec sierpnia. Od tego czasu trafił do siatki jeszcze trzykrotnie, w spotkaniach ze Śląskiem Wrocław (2-2), Pogonią Szczecin (2-1) i w niedzielę z Zagłębiem Lubin (2-3). Dobra gra w Górniku zaowocowała też powołaniem i grą w młodzieżowej reprezentacji Polski.- Kiedy trenujemy stałe fragmentu gry na treningach, to chcę i chcemy to potem przekładać na grę w meczach. To, że ja akurat strzelam tyle bramek, to zasługa całej drużyny. Ktoś przecież musi mi dograć, ktoś wcześniej musi wywalczyć ten rzut wolny czy rożny, żeby potem była okazja do zdobycia gola. Zdobywając je mogę się tylko cieszyć, że pomagam drużynie w zdobywaniu punktów - podkreśla Wieteska.W Zabrzu już obawiają się, że zimą Legia skorzysta z zapisu w kontrakcie dotyczącego prawa pierwokupu i szybko ściągnie wyróżniającego się w lidze zawodnika do siebie. Co na to sam piłkarz?- Chcę się skupić na tym, co jest tu i teraz. Nie wybiegam w przyszłość czy zimą dostanę ofertę powrotu czy nie. Chcę się skoncentrować na Górniku, pomóc temu klubowi w tym, żeby podtrzymać tą pasę, którą teraz mamy. Nie ma dla mnie sensu wybieganie tak daleko w przyszłość. To co krąży w Internecie, to tylko plotki. Do mnie nic takiego nie doszło i nie mam zamiaru skupiać się na spekulacjach, ale na tym, żeby jak najlepiej grać i pomagać klubowi, w którym teraz występuję - zaznacza Wieteska. Michał Zichlarz, Zabrze