Za niespełna trzy tygodnie słowacki bramkarz kończy 31 lat. Kiedy przychodził do klubu z Zabrza zimą zeszłego roku, to znany u nas, z pracy w wielu ligowych klubach, trener Duszan Radolsky mówił o nim: - To bardzo dobry bramkarz, który na dodatek w tej chwili jest w bardzo dobrej formie. Oglądałem go regularnie podczas jego występów w Trnawie. Ma dobry wzrost, dobrze czyta grę, dobrze gra nogami. Do tego umiejętnie potrafi dyrygować kolegami w linii defensywnej. Jestem przekonany, że pomoże Górnikowi. W moim rankingu, podsumowującym 2018 rok, umieściłem go w czołówce. Był nie tylko wyróżniającym się bramkarzem w lidze słowackiej, ale jednym z jej najlepszych zawodników - tłumaczył nam wtedy były szkoleniowiec, znany z prowadzenia m.in. Dyskobolii Grodzisk, Ruchu Chorzów, Polonii Warszawa czy Termaliki Nieciecza. Doświadczony szkoleniowiec miał rację. Wiosną zeszłego roku Chudy pomógł Górnikowi w pewnym utrzymaniu się w Ekstraklasie. Teraz też należy do najlepszych w zabrzańskiej jedenastce, ale i w całej lidze. W klasyfikacji "Złotych butów" katowickiego "Sportu" w 26 kolejkach uzbierał 154 punkty. Wyprzedza go tylko dwóch innych zawodników, też bramkarzy, Frantiszek Plach - 162 pkt. oraz Pavels Steinbors - 161 pkt. Chudy broni regularnie i pewnie. Tak było w zeszłym roku na naszych ligowych boiskach, tak jest i teraz. Niedawno Górnik ogłosił niecodzienny konkurs dla swoich najmłodszych fanów. Zadaniem dzieci było namalowanie Martina Chudego. Konkurs wzbudził duże zainteresowanie, bo na klubowej skrzynce klubu z Zabrza wylądowały aż 42 prace. Jurorem był sam bramkarz. Wybrał trzy prace, Nikodema, Rafała i Piotra. W nagrodę, w jego towarzystwie, kiedy liga w końcu zostanie wznowiona, odwiedzą oni zabrzański stadion, a Martin Chudy będzie ich przewodnikiem. - Tych ciekawych prac było znacznie więcej. Było w czym wybierać, chciałem promować prace dzieci, które gdzieś tam małą kłopoty ze zdrowiem, ale ostatecznie wybór padł na akurat te trzy rysunki. Cieszę się, że było takie zainteresowanie - mówi z uśmiechem bramkarz ze Słowacji. Michał Zichlarz