Grecki prawy obrońca pojawił się w Górniku w ostatnim dniu zimowego okienka transferowego na początku marca razem z innym zawodnikiem AEK Giorgosem Giakoumakisem. 6 marca zadebiutował w meczu naszej ligi. Trener Marcin Brosz dał mu szanse gry w spotkaniu 26. kolejki z Cracovią od pierwszej minuty i... 28-letni piłkarz został uznany nie tylko za najlepszego zawodnika stojącego na bardzo dobrym poziomie spotkania, ale i zawodnika kolejki! Przez większą część spotkania z "Pasami" grał ze złamanym nosem, nie dając się trenerowi Marcinowi Broszowi ściągnąć z boiska, a w końcówce zadał rywalowi decydujący cios, zdobywając efektowną bramkę na 3-2. Zaraz potem, z powodu pandemii koronawirusa wszystko stanęło, a piłkarze rozjechali się do domów. Giakoumakis i Vasilantonopoulos zostali na miejscu w Zabrzu, stosując się do wytycznych i wszelkich możliwych obostrzeń. Jak wyglądała ta przymusowa kwarantanna w przypadków dwóch greckich piłkarzy, którzy ledwie co pojawili się w Polsce?