Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Kibice Ruchu od 2003 roku bojkotują derbowe mecze w Zabrzu. Tak będzie też i dzisiaj. Fani z Chorzowa nie zajmą sektora dla gości o pojemności 1600 miejsc na Trybunie Północnej nowego zabrzańskiego stadionu. Wszystko przez wydarzenia z przeszłości. W 1997 roku zmarł pobity do nieprzytomności przez chuliganów Górnika Remigiusz Thiem, kibic Ruchu z Radlina. Pięć lat później w bójce szalikowców obu klubów śmierć poniósł ledwie szesnastoletni Rajmund Drynda, fan "Niebieskich" z Rudy Śląskiej. Od tego czasu chorzowscy kibice nie przyjeżdżają na mecze do Zabrza. - Nastawienie przed meczem jest takie, że chcemy zagrać bardzo dobre spotkanie i wygrać. Wiadomo, co to będzie oznaczać dla naszych kibiców. Nam punkty są bardzo potrzebne, bo gramy o górną ósemkę. Są na wagę złota - podkreśla Grodzicki. Czego można się spodziewać po dzisiejszym spotkaniu, którego początek o godz. 18? - W każdych derbach jest dużo walki. Tak będzie też pewnie i teraz. Wiadomo zresztą w jakim stylu grają drużyny prowadzone przez trenera Ojrzyńskiego. W obu zespołach nie brakuje jednak dobrze wyszkolonych piłkarzy, którzy potrafią prowadzić grę. Pięknych i składnych akcji nie powinno więc zabraknąć - podkreśla lider obrony Ruchu. A jaki będzie wynik? - Jako kapitan nie mogę powiedzieć nic innego, jak tylko zwycięstwo Ruchu - podkreśla Grodzicki. Michał Zichlarz