"To nie jest tylko przenośnia. Widać, że obecnie treningi są bardziej żywe, a zawodnicy więcej czasu poświęcają także po oficjalnym zakończeniu zajęć na udoskonalanie swoich umiejętności" - powiedział opiekun zabrzan podczas czwartkowej konferencji prasowej. Dodał, że nadchodzące święta nie zmieniają w żaden sposób systemu przygotowania do pojedynku ligowego. Jego zdaniem beniaminek ekstraklasy z Wielkopolski teraz zupełnie nie przypomina ekipy z początku rozgrywek. Uważa, że w poniedziałek Górnika czeka ciężki pojedynek. Dodał, że kluczem do zwycięstwa będzie stwarzanie groźnych sytuacji od pierwszej minuty. Poinformował, że pod znakiem zapytania stoi występ - ze względu na uraz - Alasana Manneha. Ze względu na kartki nie zagra Giannis Massouras. W poprzednim spotkaniu ligowym Górnik bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. W trakcie przerwy ligowej na mecze reprezentacji Polski rozegrał sparing z KGHM Zagłębiem Lubin. Przegrał 3-5. Poniedziałkowe spotkanie Górnika z Wartą rozpocznie się o godz. 12.30.