Podolski przebywa w Turcji. Jest piłkarzem Antalyasporu. Do momentu zawieszenia rozgrywek zagrał w sześciu ligowych meczach i zdobył dwie bramki. Mimo "martwego" okresu w sporcie, Podolski nie narzeka na nudę. Trenuje indywidualnie i dogląda biznesów. - Trenuję indywidualnie, a w Turcji sytuacja jak wszędzie - jak w Polsce, w Niemczech. Z jednej strony trochę nudno, ale z drugiej można przypilnować biznesów, u mnie to lody i kebaby. Mogę np. pomyśleć nad nowymi recepturami... Przez kilka tygodni lokale były zamknięte, ale teraz wracamy, bo i lody, i kebaby można robić na wynos. A co do piłki, to powinniśmy wrócić do treningów 7-8 maja - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".