Na lotnisku powitał go m.in. były świetny obrońca zabrzan i reprezentacji Polski Stanisław Oślizło. "Jestem w domu, każdy to wie. Stąd jest moja rodzina. Najważniejsze teraz to poznanie trenera, drużyny, a potem zobaczymy. Wróciłem do klubu, na którym się wychowałem. Nie przyjeżdżam tu na jeden dzień, tylko na rok, albo na dłużej" - powiedział Podolski, z szalikiem Górnika na szyi. Podkreślił, że dla niego nie ma w Polsce lepszego klubu. "Jest w Górniku dużo młodych zawodników, będę ich kopał w d.. żeby biegali, pracowali" - dodał ze śmiechem. Lukas Podolski gwiazdą numer 1 w Ekstraklasie Urodzony w Gliwicach 36-letni napastnik od dawna zapowiadał, że zagra kiedyś w Górniku, któremu kibicuje od dziecka. Teraz postanowił dotrzymać słowa. W przeszłości występował m.in. w Bayernie Monachium i Arsenalu Londyn. Ostatnio występował w tureckim Antalyasporze. Podolski rozegrał w barwach reprezentacji Niemiec 130 meczów, zdobył dla niej 49 goli, a w 2014 roku został mistrzem świata. W 2008 roku wywalczył z kadrą wicemistrzostwo Europy. Na czwartek zaplanowana jest konferencja prasowa zawodnika i uroczyste powitanie go przez kibiców na Arenie Zabrze. Piotr Girczys