Bramki dla Górnika zdobyli: Piotr Gierczak oraz Tomasz Zahorski. W 4. minucie Kolejarz nie wykorzystał rzutu karnego (Boris Pesković obronił). - Gry kontrolne zawsze służą doskonaleniu cech motorycznych i sprawdzeniu wielu zawodników, zwłaszcza młodzieży. Dzisiaj było widać, że jeszcze naszym młodym zawodnikom dużo brakuje do poziomu pierwszoligowców, i to miało przełożenie na bramki. Wierzę jednak, że będą ciężko pracować, a takie mecze, jak ten, dodatkowo ich zmotywują - podsumował wtorkowe spotkanie w Waksmundzie koło Nowego Targu trener Górnika Zabrze Adam Nawałka. Zadowolony z gry swojej drużyny był trener Kolejarza Stróże Przemysław Cecherz. - W porównaniu z poprzednim meczem z GKS Katowice odnotowuję postęp - widać było porządek na boisku. Były jednak też błędy i nad ich wyeliminowaniu jeszcze trzeba popracować - podkreślił szkoleniowiec. Górnik Zabrze planuje rozegranie kolejnych spotkań kontrolnych. - Tu w Waksmundzie w czwartek chcemy zagrać z wielokrotnym mistrzem Słowacji i uczestnikiem fazy grupowej ubiegłorocznej Ligi Mistrzów MSK Żylina, a w sobotę, ostatnim dniu obozu w Zakopanem, również z grającą w najwyższej słowackiej Corgon Lidze - MFK Rużomberok - wyliczał trener Adam Nawałka. Górnik Zabrze - Kolejarz Stróże 2-3 (0-2) 0-1 - Kantor 21. 0-2 - Kowalczyk 24. 0-3 - Wolański 66. 1-3 - Gierczak 69. 2-3 - Zahorski 84. Górnik: Pesković (46. Penksa) - Waksmundzki (75. Bemben), Szymura (75. Banaś), G. Nowak (75. Danch), Marciniak (75. Magiera) - Wodecki (75. Olkowski), Płonka (46. Mączyński; 75. Pazdan), Przybylski (75' Kwiek), Gasparik (75. Zahorski) - Sarić (46. Gierczak) - Zaanani (75. Gołębiewski). Kolejarz (wyjściowy): Zarychta - Gryźlak, Nowak, Niane, Walęciak, Wolański, Zawadzki, Stefanik, Kantor, Cebula, Kowalczyk. Żółta kartka: Waksmundzki (Górnik).